Senior utknął w windzie. Wyciągnięto go po czterech dniach

Zdarzenie miało miejsce w jednym z domów jednorodzinnych w Osnabruck w Dolnej Saksonii. Senior korzystał z windy, gdy ta stanęła między piętrami. Nie miał przy sobie telefonu, a system, który umożliwia wykonanie połączenia alarmowego z wnętrza windy nie działał.
Po czterech dniach jego syna zaniepokoił brak kontaktu z ojcem. Powiadomił o tym policję. Wysłany na miejsce patrol usłyszał jego krzyki i wyciągnął go ze środka.
Kiedy udało im się otworzyć windę, mężczyzna był skrajnie wycieńczony. Udało mu się zdemontować wewnętrzną boazerię, dzięki czemu miał dostęp do świeżego powietrza. Nie miał jednak jedzenia i, przede wszystkim, wody. Średnio dorosły człowiek może przeżyć bez wody trzy dni.
Rzecznik niemieckiej policji powiedziała dziennikowi Rheinische Post, że senior czuje się dobrze i wraca do sił, Dodała, że wszyscy zaangażowani w akcję ratunkową są szczęśliwi, że udało się go odnaleźć na czas.
Policjantka dodała, że śledztwo ustaliło, że przyczyną awarii windy był przepalony bezpiecznik. To z jego powodu winda stanęła. Sprawił również, że senior nie mógł wykonać z niej połączenia alarmowego i wezwać pomocy wcześniej.
źr. wPolsce24 za Polsat News