Czy to się kiedyś skończy? Seniorzy znów stracili fortuny na rzecz bezwzględnych oszustów
Do policjantów z komisariatu w Gdańsku Oliwie zgłosił się 87-letni mieszkaniec dzielnicy, który padł ofiarą cyberoszustów.
Na dewizy: pół miliona zł strat
Na początku października mężczyzna przeglądając internet, natknął się na reklamę zachęcającą do inwestowania w dewizy. Oferta wydawała się być atrakcyjna – obiecywała znaczne zyski, a kontakt z przedstawicielem był prosty: wystarczyło zadzwonić pod podany numer.
Podczas rozmowy telefonicznej z konsultantką 87-latek przelał pierwszą kwotę w wysokości tysiąca złotych na wskazane konto. Następnie, zgodnie z jej instrukcjami, zainstalował na swoim telefonie aplikację, która umożliwiła oszustom zdalny dostęp do jego urządzenia. Od tego momentu stracił kontrolę nad swoim rachunkiem bankowym. Pod wpływem kolejnych rozmów przelewał kolejne sumy na konta oszustów.
Przez cały czas otrzymywał zapewnienia, że inwestycja przynosi zyski, a na jego rachunku rośnie znaczna suma. Według konsultantki, do świąt miał zarobić 800 tysięcy złotych. Podejrzenia pojawiły się dopiero, gdy mężczyzna próbował wypłacić swoje „zyski”, a konsultantka zaczęła zwlekać z przesłaniem środków. Ostatecznie senior stracił... 500 tysięcy złotych.
"Na wnuczkę" seniorka straciła 100 tysięcy dolarów
Inny dramat rozegrał się w powiecie sokólskim, gdzie 80-letnia mieszkanka została oszukana metodą „na wnuczka”, a w zasadzie "na wnuczkę". Kobieta odebrała telefon stacjonarny, w którym usłyszała głos kobiety podającej się za jej wnuczkę. W trakcie rozmowy oszustka przekonała seniorkę, że spowodowała wypadek drogowy, w wyniku którego 24-letnia kobieta trafiła na stół operacyjny. W tle rozmowy słychać było również głos mężczyzny podającego się za prokuratora, który informował, że wnuczce grozi więzienie.
Aby uniknąć odpowiedzialności karnej, seniorka została poproszona o przekazanie znacznej sumy pieniędzy. 80-latka zgodziła się na warunki oszustów i przygotowała kosmetyczkę z 100 tysiącami dolarów, którą przekazała młodemu mężczyźnie podającemu się za adwokata. Dopiero po zakończeniu transakcji, gdy odwiedziła swoją córkę, zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa.
Wnioski i apel policji
Obie historie pokazują, że pomimo wielu ostrzeżeń i akcji edukacyjnych, oszuści wciąż znajdują nie tylko nowe sposoby na wyłudzanie pieniędzy od seniorów. Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności w kontaktach telefonicznych oraz o weryfikowanie wszelkich podejrzanych ofert inwestycyjnych. Warto pamiętać, że żadna instytucja finansowa czy prawna nie prosi o przekazywanie pieniędzy w taki sposób.
Rozmawiajmy z naszymi bliskimi seniorami i przypominajmy im o zasadach bezpieczeństwa. Tylko wspólnie możemy zmniejszyć ryzyko, że staną się kolejnymi ofiarami bezwzględnych przestępców.
źr. wPosce24 za policja.pl