Rosja zaatakowała przejście graniczne z państwem NATO!

Rosja przeprowadziła kolejny atak z użyciem dronów na ukraińską miejscowość Orliwka, znajdującą się nad Dunajem. Według ukraińskich władz w wyniku nocnego uderzenia zniszczona została część infrastruktury promowej oraz uszkodzonych ponad dziesięć pojazdów ciężarowych. Informacje te przekazał w mediach społecznościowych wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba, dodając, że są także osoby ranne.
Kułeba ocenił, że atak był „kolejnym celowym uderzeniem w kluczowe szlaki transportowe i ludność cywilną”. Jak wskazał, była to już trzecia taka operacja prowadzona przez siły rosyjskie przeciwko Orliwce. W rezultacie działalność przeprawy promowej prowadzącej do Rumunii została czasowo wstrzymana, a kierowców poinformowano o konieczności wybierania alternatywnych przejść granicznych.
Reakcję podjęła również Rumunia, która odnotowała wzmożoną aktywność rosyjskich dronów w pobliżu swojej granicy. Rumuńskie ministerstwo obrony przekazało, że w celu zabezpieczenia przestrzeni powietrznej poderwano dwa myśliwce F-16. W godzinach nocnych w północnej części powiatu Tulcza ogłoszono też alarm związany z możliwym zagrożeniem z powietrza.
Do podobnej sytuacji doszło już wcześniej – 19 listopada Rumunia musiała reagować zarówno swoimi, jak i niemieckimi maszynami po tym, jak jeden z rosyjskich dronów naruszył jej przestrzeń powietrzną podczas ataku na terytorium Ukrainy. Natomiast 11 listopada w pobliżu Tulczy znaleziono szczątki rozbitego drona, co skłoniło rumuńskie MSZ do wezwania ambasadora Rosji i wyrażenia stanowczego protestu wobec działań Kremla.
Źr.wPolsce24 za PAP/Jarosław Junko











