Świat

Rosja sprzedała skradzione ukraińskie mienie na Krymie za miliardy rubli. Mieszkanie Zełeńskich poszło za 1,8 mln zł

opublikowano:
2014-03-09_-_Perevalne_military_base_-_0116.webp
Do aneksji Krymu przez Rosję doszło w 2014 roku. Użyto w niej oddziałów bez oznaczeń wojskowych, a nie dystynkcji na mundurach, dlatego żołnierzy nazwano "zielonymi ludzikami" (Fot. Wikipedia)
Rosja uzyskała ponad 4,8 miliarda rubli (około 198 milionów złotych) ze sprzedaży "znacjonalizowanego" mienia ukraińskich obywateli na okupowanym Krymie. Wśród przejętych i sprzedanych nieruchomości znalazło się także mieszkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i jego żony Oleny.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Larissę Kulinicową, rosyjską "minister majątku i stosunków gruntowych Krymu", okupacyjne władze sprzedały m.in. apartament Zełenskich w Jałcie, hotel "Tysiąc i jedna noc", hotel "Europa", centrum handlowe "Bakalia", willę "Olena" oraz wiele innych nieruchomości. Radio Wolna Europa podało, że mieszkanie Zełenskich zostało nabyte przez obywatelkę Rosji z Moskwy za 44 miliony rubli (ok. 1,8 mln złotych).

Kradną i sprzedają

Kulinicowa ujawniła, że tylko w ciągu ostatniego roku okupacyjne władze Krymu dodały do listy "znacjonalizowanych" nieruchomości ponad tysiąc obiektów, w tym magazyny spożywcze, biura, centra handlowe i kina. Już w listopadzie 2024 roku Sergiej Aksionow, mianowany przez Rosję "premier" Krymu, informował, że okupowany półwysep zarobił na sprzedaży przejętych ukraińskich nieruchomości 2,7 miliarda rubli (ponad 110 milionów złotych).

Według Denysa Czystyka, zastępcy stałego przedstawiciela Ukrainy na Krymie, tylko w 2024 roku rosyjskie władze przejęły majątek 560 osób fizycznych i podmiotów prawnych na Krymie oraz 135 budynków w Sewastopolu. Okupacyjne władze ogłosiły "znacjonalizowanie" ukraińskiego majątku w lutym 2023 roku. Aksionow argumentował wówczas, że zostaną sprzedane te nieruchomości, które należą do "cudzoziemców prowadących wrogie działania wobec Rosji". Dalsze konfiskaty tłumaczono powiązaniami ich właścicieli z "działalnością antyrosyjską".

Traktują mieszkania jak łupy wojenne

Nielegalne przejmowanie ukraińskich nieruchomości ma miejsce nie tylko na Krymie, ale także w okupowanym Mariupolu. Tamtejsze rosyjskie władze zobowiązały mieszkańców do zgłoszenia swojego prawa do nieruchomości w ciągu 30 dni. W przeciwnym razie budynki uznawano za "niezamieszkałe" i przejmowano na rzecz rosyjskich osadników oraz pracowników sprowadzanych ze Środkowej Azji. Według mieszkańców takie przejęcia odbywały się nawet w przypadkach, gdy właściciele zgłaszali swoje prawa do nieruchomości.

Rosyjska konfiskata ukraińskiego mienia stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego i jest częścią szerszej strategii dążącej do zmiany struktury demograficznej i ekonomicznej okupowanych terytoriów.

źr. wPolsce24 za lidovky.cz

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.