Gospodarka

Ciężkie czasy dla polskiego transportu. Ukraińscy przewoźnicy wjeżdżają na unijny rynek

opublikowano:
tiry ok
Polscy przewoźnicy muszą się przygotować na ciężki rok (fot. Fratria)
Po bolesnym dla polskiej branży transportowej 2024 roku, nie wydaje się, żeby ten rok miał być łatwiejszy - informuje "Rzeczpospolita". Polskie firmy czeka dalszy wzrost kosztów, osłabienie rentowności i problemy z pozyskaniem kierowców. Wyzwaniem będzie także konkurencja tanich przewoźników z Ukrainy.

"Przedsiębiorców czeka zwiększenie płacy minimalnej, kolejne kraje wdrożą podwyżki myta, a wiele firm będzie zmuszonych przesunąć koszty wymiany tachografów na kolejny rok" – przewiduje przywołana w artykule firma Transcash, obsługująca finanse branży TSL (transportu, spedycji i logistyki).

Według "Rz" ożywienia w usługach transportowych raczej trudno się spodziewać. "Polscy przewoźnicy zajmujący się międzynarodowym transportem drogowym towarów, dominujący na unijnym rynku, będą zwłaszcza odczuwać kłopoty gospodarki niemieckiej, skąd pochodzi duża liczba kierowanych do nich zamówień" - czytamy.

"Rz" podkreśla, że już w ubiegłym roku spadkowi zleceń towarzyszył drastyczny wzrost cen paliw i spadek kursu euro, ciągnący w dół przychody branży.

W 2025 r. przedsiębiorcy z branży TSL mają rekompensować rosnące koszty dalszym zwiększaniem stawek. Te jednak - jak czytamy - będą ograniczane konkurencją, zwłaszcza tanich przewoźników z Ukrainy.

"Ogromna liczba ukraińskich przewoźników wjeżdża na rynek UE i tam konkuruje niższymi kosztami pracowniczymi, a to istotny element pozwalający oferować niższe stawki" – twierdzi, cytowany przez "Rz", Piotr Mikiel, dyrektor Departamentu Transportu Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

źr. wPolsce24 za PAP

 

Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.