Rosja prowadzi badania nad długowiecznością. Sensacyjne wyniki i jeden cel: Putin ma żyć 150 lat!

Rosyjski zbrodniarz wojenny spotkał się niedawno z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. W środę obaj, w towarzystwie dyktatora Korei Północnej Kim Jong Una, obejrzeli paradę wojskową. Kamery państwowej stacji CCTV zarejestrowały słowa tłumacza Putina: Biotechnologia cały czas się rozwija. Ludzkie organy mogą być przeszczepiane w sposób ciągły. Im dłużej żyjesz, tym stajesz się młodszy, i możesz osiągnąć nieśmiertelność. Niektórzy przewidują, że w tym wieku ludzie będą żyli do 150 lat – odparł Xi.
Jak zauważa Interia, Rosja intensyfikuje badania nad technologiami zapobiegającymi starzeniu, a w maju Putin obiecywał, że do końca dekady średni długość życia Rosjan wzrośnie do 78 lat, a do 2036 roku do 81 lat. Badania nad „lekarstwem na starość” promuje m.in. Michaił Kowalczuk, bliski współpracownik Putina. Zaangażowana jest w nie również jego córka, Maria Woroncowa, która z zawodu jest endokrynologiem.
Rosyjskie niezależne media od dawna donoszą, że 72-letni Putin i jego otoczenie mają obsesję na punkcie długowieczności. Rosyjski dyktator, by przedłużyć swoje życie, ma sięgać nawet po medycynę naturalną. "The Times" donosił jakiś czas temu, że Putin kąpie się w wyciągu z poroża jelenia syberyjskiego, bo wierzy w jego właściwości odmładzające. Rosja podpisała nawet z Chinami porozumienie o eksporcie ich poroża, które w Państwie Środka używane jest m.in. do produkcji leków przeciwstarzeniowych i wzmacniających potencję.
Równocześnie Rosjanie szeroko współpracują w tym temacie z Chinami, jednym ze światowych liderów w biotechnologii. Media donoszą jednak, że ta współpraca nie przebiega gładko, a chińscy hakerzy regularnie wykradają dane z rosyjskich instytucji naukowych. Międzynarodowe sankcje i ogromne kwoty, jakie Rosja musi wydawać na dalsze prowadzenie wojny, sprawiają, że mało kto spodziewa się, by przełom w temacie długowieczności wyszedł z tego kraju.
źr. wPolsce24 za Interia