Prywatny odrzutowiec rozbił się przy lądowaniu. Należał do znanego sportowca

Katastrofa miała miejsce na lotnisku regionalnym Statesville, ok. 72 km od Charlotte. Prywatny odrzutowiec Cessna C550 wystartował z niego krótko po 10 rano czasu lokalnego. Według planu lotu miał polecieć do Sarasoty na Florydę, a następnie na lotnisko Treasure Cay na Bahamach. Z nieznanych na razie powodów samolot zawrócił jednak wkrótce po starcie.
Jak donosi agencja AP, ok. 10:15 maszyna zaczęła podchodzić do lądowania. Wkrótce potem rozbiła się o pas startowy. Miała niemal pełne zbiorniki paliwa, więc doszło do potężnego pożaru. Lokalny szeryf potwierdził, że były ofiary śmiertelne, ale nie zdradził ile dokładnie osób zginęło ani czy ktoś przeżył.
New York Post informuje, że samolot należał do Grega Biffle, znanego kierowcy startującego w popularnych w USA wyścigach NASCAR. Z tego lotniska często korzystają drużyny NASCAR. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy w momencie katastrofy był obecny na pokładzie. Śledztwo w tej sprawie prowadzą Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu i Federalna Administracja Lotnictwa.
źr. wPolsce24 za AP, New York Post











