Nie dogadali się z Trzaskowskim. Ostatnie Pokolenie znów zablokowało Warszawę

Podczas ostatnich wyborów prezydenckich doszło do niecodziennego zdarzenia. 19 maja działacze OP rozpoczęli okupację sztabu Trzaskowskiego. Twierdzili, że zdecydowali się na taki ruch, bowiem Trzaskowski zignorował ich postulaty związane z transportem publicznym. Chcieli, by spotkał się z nimi na rozmowach oraz, by zorganizował spotkanie z Donaldem Tuskiem w sprawie ich realizacji.
Trzaskowski jednak się z nimi nie spotka
Po jakimś czasie członkowie OP opuścili budynek sztabu. Poinformowali, że Trzaskowski zgodził się na spotkanie, które miało się odbyć 16 czerwca. W piątek organizacja poinformowała jednak, że spotkanie z prezydentem Warszawy jednak się nie odbędzie. Trzaskowski oszukuje ludzi. Umówione miesiąc temu spotkanie odwołane w ostatniej chwili - poinformowali.
Polsat News informuje, że gabinet Trzaskowskiego chciał ustalić nowy termin spotkania, ale działacze nie chcieli już czekać. We wtorek zorganizowali serię „protestów ostrzegawczych”.
Stawiają ultimatum rządowi
Łącznie miało ich miejsce osiem. Działacze zablokowali m.in. Plac Trzech Krzyży, Plac Konstytucji i ulicę Koszykową. Ich manifestacje potrwały dwie minuty, ale działacze twierdzą, że są też gotowi na kilkugodzinne akcje, jeśli rząd nie będzie z nimi negocjował. Rządzie, ty wybierasz - napisali w mediach społecznościowych.
źr. wPolsce24 za Polsat News