Świat

Odsiedział 30 lat za morderstwo. Okazało się, że był niewinny

opublikowano:
hammer-620011_1280.webp
(fot. ilustracyjna Pixabay)
Mężczyzna został skazany za morderstwo i spędził za nie 30 lat w więzieniu. Sąd zdecydował teraz, że był niewinny.

Sprawa miała swój początek w 1994 roku. Timothy Blaisdell wybrał się wtedy z Michaelem Freitasem do okolicy zwanej Skid Row na hawajskiej wyspie Maui. Chciał kupić marihuanę. Jakiś czas później jego zwłoki, z raną postrzałową, znaleziono na dnie wykrotu. Freitas oskarżył o jego śmierć Cordeiro, który miał wtedy 22 lata. Później wyszło na jaw, że miał do niego żal, bo podejrzewał, że ten na niego doniósł w innej sprawie narkotykowej.

Był wtedy w domu 

Prawnik Cordeiro powiedział, że jego klient miał silne alibi. Tego dnia był w domu z rodzicami, którym pomagał zbudować półki w garażu, i siostrą, której zainstalował radio w samochodzie. Jego pierwszy proces zakończył się bez wyroku – tylko jeden z przysięgłych uznał, że jest winny. Prokuratura ponownie postawiła mu zarzuty i za drugim razem uznano go już za winnego. Został skazany na dożywocie.

Cordeiro od początku twierdził, że jest niewinny. Jego sprawę podjęła organizacja Hawaii Innocence Project, która pomaga osobom, które zostały niesłusznie skazane. Ich śledztwo wykazało, że DNA, które znaleziono na zwłokach Blaisdella i innych dowodach z miejsca zbrodni nie należało do Cordeiro. W kieszeni jego dżinsów znaleziono też DNA innej, nieznanej na razie osoby. HIP zwrócił też uwagę, że został skazany w dużej części dzięki zeznaniom informatorów w więzieniach. Prawnicy zauważyli, że nagradzano ich za te zeznania np. krótszymi wyrokami, więc mieli swój interes w tym, by kłamać.

Chce zobaczyć się z mamą

Ostatecznie sędzia Kirstin Hamman zdecydowała, że w świetle nowych dowodów Cordeiro najprawdopodobniej zostałby uniewinniony w razie powtórki procesu. Nakazała więc anulować jego wyrok i wypuścić go z więzienia. Równocześnie stwierdziła jednak, że prokuratura w jego sprawie działała zgodnie z prawem. Obecny prokurator hrabstwa Maui Andrew Martin nie zgadza się z tą decyzją i zapowiada apelację.

Cordeiro, który ma teraz 51 lat, został już zwolniony z więzienia. Chciałbym teraz zobaczyć moją mamę, byłoby miło -powiedział dziennikarzom. Zapytany o to, jak sobie poradzi z powrotem do życia na wolności stwierdził, że ma duże wsparcie.

wPolsce24 za AP

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.