Niemcy już zapłacili Polsce reparacje za II wojnę? Zdumiewające argumenty niemieckiego publicysty

- Niemiecki magazyn „Cicero” twierdzi, że Polska już otrzymała reparacje wojenne – w postaci Śląska, Pomorza i części Prus Wschodnich.
-
Autor artykułu, Thomas Urban, podkreśla, że Willy Brandt uważał te ziemie za odszkodowanie za niemieckie zbrodnie.
-
Urban krytykuje obecnych polityków Niemiec za unikanie jasnego stanowiska wobec polskich roszczeń reparacyjnych.
-
Tekst wywołał poruszenie w Polsce – komentatorzy uznają, że tekst Urbana szerzy dezinformację.
Niemiecki magazyn polityczny „Cicero” poświęcił obszerny materiał dotyczący polskich roszczeń reparacyjnych wobec Niemiec. Tę sprawę poruszył w czasie swej niedawnej wizyty w Berlinie prezydent Karol Nawrocki.
Autorem tekstu, który streszcza portal Deutsche Welle, jest Thomas Urban postać w środowisku niemcoznawców nie anonimowa. To dziennikarz, historyk, wieloletni korespondent dziennika „Süddeutsche Zeitung” w Warszawie, a także w Moskwie, Kijowie. Urban publikował także w polskich gazetach i - jak można przeczytać w Wikipedii – ma polską żonę, a do tego identyfikuje się jako potomek „wypędzonych” z Wrocławia. Przypomnijmy terminem "wypędzeni" określa się w Niemczech mieszkańców wysiedlonych - na mocy ustaleń konferencji w Poczdamie z 1945 roku - z terenów, które znalazły się poza obszarem alianckich stref okupacyjnych w Niemczech i Austrii.
Żądania nacjonalistycznego prezydenta
Na początku przedstawia on niemieckiemu czytelnikowi polskiego prezydenta – to jego zdaniem „przedstawiciel nacjonalistycznego obozu”, który w kampanii wyborczej nie stronił od antyniemieckich akcentów.
Co prawda jego opinie w sprawie reparacji, które Niemcy powinni wypłacić Polsce za straty poniesione wskutek II wojny światowej, podziela przeważająca większość polskich komentatorów, a nawet 60 proc. Polaków, ale dla Urbana nie ma to większego znaczenia.
Oddali Polsce Śląsk, Pomorze i Prusy
Dlaczego? Bo – jak przekonuje - Niemcy już się wywiązały ze swoich obowiązków reparacyjnych, odstępując Polsce po II wojnie światowej niemieckie ziemie wschodnie.
Zdaniem niemieckiego dziennikarza polityk uważany za twórcę polityki odprężenia, kanclerz Willy Brandt (1969-1974) uznawał odstąpienie Śląska, Pomorza oraz południowej części Prus Wschodnich (tzn. Warmia, Mazury i Powiśle) na rzecz Polski za odszkodowanie za niemieckie zbrodnie. Ówczesne kierownictwo w Warszawie widziało to tak samo - twierdzi autor.
„Obecnie niemieccy politycy unikają publicznego nazwania po imieniu tego kontekstu tak, jakby obawiali się, że przypomnienie o wypędzeniu milionów Niemców z ziem nad Odrą i Nysą oraz o przejęciu ich mienia przez polskie państwo może uruchomić własną negatywną dynamikę” – pisze Urban i krytykuje brak jasnego stanowiska rządu kanclerza Olafa Scholza w reakcji na raport o stratach wojennych, przedstawiony przez Polaków w 2022 r.
Jego zdaniem spór o reparacje można by łatwo zneutralizować, gdyby niemieccy politycy wyraźnie powiedzieli: „Niemcy traktują odstąpienie ziem wschodnich jako odszkodowanie, które wyraźnie przekracza rozmiary polskich roszczeń reparacyjnych”.
Nie chcą płacić za Stalina
Urban zwraca co prawda uwagę na kontrargumenty strony polskiej, która twierdzi, że niemieckie ziemie wschodnie zostały Polsce przyznane jako rekompensata za polskie tereny wschodnie przejęte przez ZSRR. Przyznaje, że jest to zgodne z faktami. Ale gdyby przyjąć polską perspektywę, oznaczałoby to, że Niemcy mieliby zapłacić za aneksje dokonane przez Stalina. A na to, twierdzi, Bundestag nigdy się nie zgodzi, podobnie jak większość Niemców.
Tekst Urbana wywołał poruszenie wśród użytkowników platformy X. Były rzecznik MSZ, z wykształcenia historyk, Łukasz Jasina zamieszczając link do omówienia tekstu, opatrzył go komentarzem: Magazyn @cicero_online szerzy dezinformację.
źr. wPolsce24 za dw.com