Świat

Niemcom nie podobają się fajerwerki z Polski. Domagają się, by władze się z nimi rozprawiły

opublikowano:
fireworks-180553_1280.webp
Sylwestrowe fajerwerki kosztowały życie co najmniej pięciu Niemców (fot. ilustracyjna Pixabay)
W noc sylwestrową co najmniej pięciu Niemców straciło życie z powodu fajerwerków. Teraz władze chcą ich zakazać.

Jak donoszą media, w tym roku sylwestrowe fajerwerki kosztowały życie co najmniej pięciu Niemców. Większość z nich to byli młodzi Niemcy, którzy zginęli podczas ich odpalania. Niekiedy używane przez nich fajerwerki były wzmacniane domowymi metodami, by ich eksplozja była silniejsza. Doszło też do starć skrajnej lewicy i imigrantów z policją, podczas której fajerwerki były używane jako broń. 

Niemcy boją się fajerwerków z Polski 

Szczególnie groźne były tzw. Kugelbomben – rakiety o charakterystycznym sferycznym kształcie. Takie fajerwerki są w Niemczech zakazane, można je odpalać jedynie podczas profesjonalnych pokazów pirotechnicznych. Są jednak legalne w np. Polsce czy Czechach, a przed sylwestrem można je było bez problemu nabyć z przemytu, ogłoszenia pojawiały się w mediach społecznościowych.

Jak informuje Guardian, eksplozja takiego fajerwerka w berlińskiej dzielnicy Schoneberg poważnie uszkodziła kilka budynków. 36 mieszkań tymczasowo nie nadaje się do zamieszkania, a dwie osoby trafiły do szpitala. Inny wybuchł w tłumie w dzielnicy Tegel, raniąc osiem osób, w tym dwie ciężko. Wśród ofiar było dziecko. 

Politycy domagają się delegalizacji 

Rzecznik ds. wewnętrznych berlińskiego oddziału CDU Burkard Dregger domagał się zaostrzenia kontroli wschodniej granicy, by powstrzymać ich przemyt. Chce także rozmów w tej sprawie z rządami Polski i Czech. Zieloni, którzy obecnie znajdują się w opozycji, chcą za to całkowitej delegalizacji fajerwerków dla osób prywatnych. Rzecznik tej partii Vasili Franco twierdzi, że szkodzą ludziom, zwierzętom i środowisku naturalnemu, i nie da się zrozumieć, dlaczego nie zostały jeszcze zdelegalizowane.

Fajerwerki nie podobają się także policji. Stephan Weh, szef berlińskiego oddziału związku zawodowego policjantów GdP domaga się rozprawy z nielegalnym importem i zakazu używania fajerwerków przez osoby prywatne. Fajerwerki powinny być używane przez profesjonalistów - powiedział.

źr. wPolsce24 za Guardian 

Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.