„Machina śmierci Baszszara al-Asada”. W pobliżu stolicy Syrii odnaleziono masowe groby
Baszszar al-Asad oskarżany jest m.in. o pozasądowe egzekucje. Teraz gdy jego rządy zostały obalone, w kraju odnajdywane są masowe groby. Jeden z nich odkryto w okolicy stolicy Syrii w miejscowości Al-Kutajfa. W tym miejscu mogły zostać ukryte ciała nawet 100 tys. ofiar. Jak informuje al Jazeera, w południowej części kraju odsłonięto 12 masowych grobów. W jednym z nich znajdowały się 22 ciała, a wśród ofiar były kobiety i dzieci ze śladami tortur i egzekucji.
- Z pewnością mamy ponad 100 tys. osób, które zaginęły, a następnie były torturowane aż do śmierci. Wszystko to było częścią machiny Baszszara Asada – powiedział agencji Reutera Stephen Rapp były ambasador USA ds. zbrodni wojennych.
Masowy grób w okolicach Damaszku znajduje się na otoczonej wysokim murem działce należącej od dwóch lat do Hezbollahu. Według relacji miejscowego nauczyciela żołnierze kopali w tym miejscu 50-metrowe doły, a cywilom zabroniono się do nich zbliżać. Inni mieszkańcy przyznają, że w okolicy stale jeździły ciężarówki przywożące ciała ofiar. Ich relacje potwierdzają zdjęcia satelitarne firmy Maxar. Dowodzą one, że wykopywanie grobów rozpoczęło się w latach 2012-2014 i trwało do 2022 roku.
Od 2011 roku, gdy w Syrii wybuchła wojna domowa, zaginęło ok. 136 tys. osób. Do domów wróciło jedynie ok. 31 tys. The Times informuje, że wiele osób miało zostać pochowanych w tajemnicy w latach 2013-2015.
Domagają się sprawiedliwości
- Nie zrezygnujemy z wymierzenia sprawiedliwości, której oczekują nasi ludzie i nie pozwolimy zapomnieć o okrucieństwach popełnionych na naszym narodzie – oświadczył przywódca rebeliantów Abu Muhamad al-Dżaulani.
Dodał, że dowody w tej sprawie są gromadzone i zwrócił się do Organizacji Narodów Zjednoczonych o pomoc w udokumentowaniu zbrodni popełnionych przez reżim Baszszara al-Assada.
żr. wPolsce24 za Wprost/ rp.pl