Świat

Wywiad państwa członkowskiego ostrzega. Rosjanie chcą konfliktu z NATO?

opublikowano:
Modern_T-90_tank_of_the_Russian_Army.webp
Rosyjskie czołgi na razie do NATO nie wjadą. Nie można jednak wykluczyć coraz większych aktów sabotażu (fot. Wikimedia Commons)
- Rosyjskie służby wywiadowcze rozwijają możliwości przeprowadzania coraz większych aktów sabotażu w Europie. To część przygotowań Moskwy do możliwej konfrontacji militarnej z NATO w perspektywie długoterminowej – wynika z raportu łotewskiego wywiadu.

W 2024 r. przypadki sabotaży, za którymi stoi Rosja, były coraz liczniejsze, a dotkniętych nimi zostało coraz więcej krajów europejskich. 

- Nowy trend potwierdza, że Rosja jest już w stanie bezpośredniej konfrontacji z Zachodem i rozszerza możliwości przeprowadzania ataków o większej intensywności, na większą skalę i na coraz ważniejsze cele, np. infrastruktury krytycznej – podkreślono w opublikowanym w poniedziałek raporcie Łotewskiego Biura Ochrony Państwa (SAB).

Na razie testują

- Względna prostota, mały rozgłos sabotażu  wskazują, że możliwości Rosji znajdują się obecnie w początkowej fazie rozwojuJest bardzo prawdopodobne, że rosyjskie służby testują obecnie europejską reakcję i zdolność do zapobiegania takim incydentom – czytamy w opracowaniu. 

Łotewski wywiad szacuje, że w 2025 r., ze względu na koncentrację znacznych zasobów i sił rosyjskich na Ukrainie, prawdopodobieństwo militarnego starcia Rosja-NATO jest "raczej niskie". Jednak – zauważono – w razie zamrożenia tego konfliktu Moskwa byłaby zdolna w ciągu 5 lat zwiększyć swoją obecność wojskową przy północno-wschodniej flance NATO, w tym na granicy państw bałtyckich. Taki scenariusz znacznie zwiększyłby zagrożenie militarne dla NATO ze strony Rosji – stwierdzono w raporcie.

Trzeba rozwijać siłę

- Aby utrzymać bezpieczeństwo, musimy rozwijać naszą siłę. Nikt nie próbuje atakować silnych i pewnych siebie – podkreślił w komentarzu Egils Zviedris, szef agencji wywiadowczej.

SAB ujawniło również przypadki różnego rodzaju ataków na Łotwie, w tym cybernetycznych, które dotąd nie zyskały większego publicznego rozgłosu. Chodzi m.in. o ataki na krajowych operatorów telekomunikacyjnych, np. poprzez zakłócenie działania satelity, gdy atakujący podmienił sygnał, transmitując rosyjski kanał propagandowy.

Źr.wPolsce24 za PAP

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.