Świat

Czy warto było rozmawiać z Putinem? Scholz w ogniu krytyki

opublikowano:
mid-epa11722883.webp
Olaf Scholz jest krytykowany za rozmowę z Władimirem Putinem. Na fotografii kanclerz Niemiec Olaf Scholz. (fot.PAP/EPA/Clemens Bilan)
Eksperci i politycy nie są zadowoleni z postawy kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Niektórzy uważają, że telefon do Władimira Putina był „oznaką słabości, a nie siły”. Pojawiają się także komentarze, że taki krok był podyktowany wyborami w Niemczech.

Zdaniem czołowego polityka opozycyjnej Chadecji Juergena Hardta niemiecki kanclerz, dzwoniąc w piątek do prezydenta Rosji, pomógł Putinowi „osiągnąć propagandowy sukces”. Olaf Scholz odbył w piątek rozmowę telefoniczną z rosyjskim przywódcą po raz pierwszy od prawie dwóch lat. Polityk zapewniał, że wezwał Putina do „wycofania swoich wojsk" i wykazania gotowości do negocjacji z Ukrainą.

- Nie przedstawił konkretnej nowej propozycji, ani nawet nie postawił ultimatum – ocenia rzecznik ds. polityki zagranicznej frakcji CDU/CSU w Bundestagu.

Oznaka słabości

Jego zdaniem Putin „rozumie tylko sygnały siły”. Wymienił przy tym groźbę znacznego zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy. Dodał, że rosyjski prezydent odbierze postawę Scholza jako „oznakę słabości, a nie siły”.

Polityk Chadecji uważa, że rozmową z Putinem kanclerz chciał pokazać, że w niemieckiej polityce „to on opowiada się za negocjacjami i dialogiem”.

Zachowanie Scholza niczego nie zmieni

Tatiana Kastoueva-Jean, ekspertka Francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych ocenia, że telefon Scholza mógł jedynie potwierdzić przekonanie Putina, że Niemcy i inne kraje chcą wznowić kontakty biznesowe z Rosją, szczególnie w kwestii zakupu gazu. Jej zdaniem Putin nie ustąpi w sprawie Ukrainy, wiedząc, że europejskie kraje są gotowe do rozmów bez żadnych ustępstw.

- Takie zachowanie największego kraju europejskiego nie zachęci go do złagodzenia stanowiska – podkreśla.

Kanclerz pokoju

Szefowa berlińskiego oddziału europejskiego think tanku Europejskiej Rady Stosunków Międzynarodowych Jana Puglierin nie ma wątpliwości, że pierwsza od dwóch lat rozmowa telefoniczna Scholza z Putinem była wynikiem aktualnymi problemami na scenie politycznej Niemiec. Zauważa, że „w sytuacji Ukrainy nie zmieniło się nic takiego, co uzasadniałoby inicjatywę Scholza”. Według niej powodem rozmowy polityków były zbliżające się wybory w Niemczech, a obecny kanclerz chciał pokazać się jako polityk „pokoju”.

- To nie jest czas na konkursy piękności, by wyjaśniać, kto pierwszy zadzwoni do Putina. Europa wydaje się być podzielona, co nie jest pożądane ani w relacjach z Putinem, ani w relacjach z Białym Domem – uważa Puglierin.

źr. wPolsce24 za Interia/PAP

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.