Ksiądz zamordowany we własnej plebanii. Policja aresztowała sprawcę

Zdarzenie miało miejsce 3 kwietnia w Seneca – małym miasteczku w stanie Kansas. Ok. 15:00 ktoś zadzwonił na numer alarmowy 911, żeby zgłosić, że w kościele Piotra i Pawła padły strzały. Na zgłoszenie odpowiedział lokalny departament policji i biuro szeryfa hrabstwa Nemaha.
Sprawca został aresztowany
Policjanci znaleźli w pobliżu parafii ojca Arula Carasalę. Miał rany postrzałowe. Zabrano go do szpitala, ale lekarzom nie udało się uratować jego życia.
Wkrótce potem policjanci aresztowali 66-letniego Gariego Hermescha, mieszkańca Tulsy w stanie Oklahoma. Oskarżono go o morderstwo. Prokurator Brad Lippert napisał w oświadczeniu, że sprawca zamordował duchownego „celowo i z premedytacją”. Nie ujawniono na razie jednak żadnego motywu ani tego, czy sprawca i ofiara się znali. Hermesch trafił do aresztu tymczasowego, a sąd wyznaczył wysokość kaucji na milion dolarów.
Wszyscy są w szoku
Kris Anderson, który w tej parafii odpowiada za edukację religijną, powiedział agencji AP, że na razie nie znają zbyt wielu szczegółów. Dowiedzieli się tylko, że sprawca miał podejść do księdza i oddać trzy strzały.
Ojciec Brian Schieber, wikariusz generalny archidiecezji Kansas, powiedział Fox News, że wszyscy są w szoku po jego śmierci. Dodał, że Carasala służył w tej parafii od ponad 13 lat i był bardzo ceniony przez lokalną społeczność. Stwierdził, że również nie znają motywów zabójcy, ale jego zdaniem był to bezsensowny akt przemocy.
Ojciec Carasala urodził się w Indiach, a święcenia przeszedł w 1994 roku w diecezji Cuddapah. W Kansas służył od 2004 roku. Seneca była jego piątą parafią, służył tam od 2011 roku. W tym samym roku dostał amerykańskie obywatelstwo.
źr. wPolsce24 za AP