Czarna seria. Kolejny samolot lądował awaryjnie ze złożonym podwoziem
Jak donosi CNN, lot AC2259 to turbośmigłowy samolot pasażerski De Havilland DHC-8-402, który wystartował z lotniska St. John's w Nowej Fundlandii w sobotę wieczorem. Jego operatorem jest należąca do Air Canada regionalna linia lotnicza PAL Airlines. Docelowo miał wylądować na lotnisku międzynarodowym Halifax Stanfield w Nowej Szkocji.
Linia lotnicza poinformowała, że gdy podchodził do lądowania, wystąpiły problemy z podwoziem. Jego piloci zdecydowali się na awaryjne lądowanie na brzuchu. Samolot zaczął sunąć po pasie, a jego pasażerowie powiedzieli mediom, że poczuli dym i zauważyli płomienie po jego lewej stronie.
Na pokładzie samolotu znajdowało się 73 pasażerów. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ale linia lotnicza deklaruje, że rozumie, że ten incydent mógł być dla nich trudnym przeżyciem i deklaruje pomoc.
Powody awarii na razie są nieznane. Air Canada twierdzi, że nie chce spekulować co się stało, bo może to zagrozić śledztwu. Po awaryjnym lądowaniu lotnisko było zamknięte przez półtorej godziny, a cztery samoloty zostały odesłane na inne lotniska.
Czarna seria
To już kolejny taki wypadek w ostatnich dniach. Najgłośniej było o katastrofie w Korei, gdzie Boeing 737, lądując awaryjnie z zamkniętym podwoziem, roztrzaskał się o betonową barierę za pasem startowym. Zginęło tam 179 osób.
Kolejny taki incydent miał miejsce w Norwegii. Boeing 737 holenderskiej linii KLM miał lecieć do Amsterdamu, ale wkrótce po starcie załoga usłyszała głośny dźwięk i dym z jednego z silników. Po stwierdzeniu, że doszło do awarii hydrauliki, załoga zdecydowała się na awaryjne lądowanie. W jego trakcie samolot wypadł z pasa, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. W Boże Narodzenie doszło też do katastrofy lotniczej w Kazachstanie. Wszystko wskazuje, że samolot został zestrzelony przez pomyłkę przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.
źr. wPolsce24 za CNN