Świat

Kim Dzong Un grozi Trumpowi? Mocne oświadczenie Korei Północnej

opublikowano:
north-korea-1151137_1280.webp
Korea Północna wydała mocne oświadczenie w kierunku USA (fot. pixabay.com)
Korea Północna wysyła groźby w kierunku Stanów Zjednoczonych? Wydała specjalne oświadczenie. Sprawa dotyczy amerykańskiego atomowego okrętu podwodnego, który od kilku dni cumuje w porcie Korei Południowej.

Okręt podwodny klasy Los Angeles zasumował w południowokoreańskim Pusan przed kilkoma dniami. To wydarzenie spotkało się z niemalże natychmiastową reakcją Korei Północnej.

- Wyrażamy poważne zaniepokojenie niebezpiecznym wrogim działaniem militarnym Stanów Zjednoczonych, które może doprowadzić do ostrej konfrontacji militarnej w regionie wokół Półwyspu Koreańskiego i przerodzić się w rzeczywisty konflikt zbrojny - czytamy w oświadczeniu ministerstwa obrony Korei Północnej.

USA oficjalnie tłumaczą fakt zacumowania potrzebą odpoczynku załogi okrętu oraz uzupełnienia zapasów.

- To oświadczenie jest zarówno ostrzeżeniem przed rozmieszczeniem amerykańskich aktywów strategicznych, jak i wskazaniem warunków, jakie Pjongjang może ustalić dla przyszłego dialogu na linii USA-Korea Północna - przekazuje w rozmowie z dziennikiem Hong Min, starszy analityk Koreańskiego Instytutu Zjednoczenia Narodowego, którego słowa przytacza Interia.

Według dr Burdelskiego USA ewentualne spięcia z Koreą Północną są teraz nie na rękę.

- W tej chwili Stany Zjednoczone mają pilniejsze i ważniejsze sprawy. Prezydent Trump ma do rozwiązania kwestię Strefy Gazy i Ukrainy. Myślę, że to jest okres badania się. Na pewno Stany Zjednoczone nie będą w tej chwili dążyły do eskalacji - podkreśla dr Marceli Burdelski w rozmowie z Interią

źr. wPolsce24 za Interia

Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Polska

Ciężkie chwile w sztabie Rafała Trzaskowskiego

opublikowano:
trzask.webp
W obawie przed gniewem wyborców kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta przez całą kampanię próbował odciąć się od Donalda Tuska, od porażek obozu rządzacego. I nie udało się. Podczas gdy gdy Karol Nawrocki spotykał się z w Białym Domu z Donaldem Trumpem, Rafał Trzaskowski ściskał rękę Donaldowi Tuskowi w jego rodzinnym Sopocie.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.