Izrael dokonał demonstracji siły. Wysłał myśliwce na pogrzeb przywódcy Hezbollahu

Hezbollah (arab. Partia Boga) to organizacja terrorystyczna i działająca w Libanie partia polityczna. Podobnie jak wiele takich organizacji, jest wspierana przez Iran. W zeszłym roku Izrael rozpoczął rozprawę z nią, eliminując wielu jej bojowników i przywódców. Wśród nich był Nasr Allah – jeden z jej założycieli i najdłużej rządzący przywódca – który zginął w izraelskim nalocie pod koniec września zeszłego roku.
Żegnały go tłumy
Jego pogrzeb był przełożony ze względów bezpieczeństwa. Ostatecznie odbył się w niedzielę w Bejrucie. Ceremonia miała miejsce na stadionie na południowych przedmieściach tego miasta. Spodziewając się tłumów, wcześniej zainstalowano tam dodatkowe krzesełka. Razem z Nasr Allahem żegnano jego zastępcę, który zginął w tym samym nalocie.
W jego trakcie doszło do niespodziewanego zdarzenia. W momencie, gdy odsłonięto ich trumny, nad głowami zgromadzonych przeleciały cztery izraelskie myśliwce – dwa F-15 i dwa F-35. Widząc to, wielu zgromadzonych zaczęło skandować „śmierć Izraelowi”.
Jasne przesłanie
W tym samym czasie izraelskie samoloty dokonywały nalotów na cele w południowym Libanie i w dolinie Bekaa. Minister obrony Izraela Jisra'el Kac skomentował, że wysłanie myśliwców na pogrzeb przywódcy Hezbollahu miało przekazać jasne przesłanie: ktokolwiek grozi, że zniszczy Izrael i atakuje Izrael – to będzie jego koniec. Wy będziecie specjalizować się w pogrzebach, a my będziemy specjalizować się w zwycięstwach – dodał.
źr. wPolsce24 za Guardian