Hamas wypuścił kolejne zakładniczki. Służyły w tym samym oddziale
Kiedy terroryści z Hamasu zaatakowali 7 października 2023 r. Izrael, wporwali do Gazy 251 osób. Do stycznia do domów powróciło 117 z nich – 105 w ramach wymiany jeńców, 4 wypuszczonych przez Hamas i 8 odbitych przez Siły Obronne Izraela. Co najmniej 74 straciło życie w niewoli.
Terroryści zaatakowali ich bazę
W ramach wynegocjowanego niedawno zawieszenia broni Hamas zgodził się wypuścić zakładników. W jego pierwszej fazie mają wypuścić 33 osoby – kobiety, seniorów i dzieci. Wcześniej wypuścili trzy kobiety. Teraz do tego grona dołączyły cztery kolejne – trzy 20-latki i jedną 19-latkę. W zamian za nie Izrael wypuści 200 Palestyńczyków z więzień, w tym 120 skazanych na dożywocie za działalność terrorystyczną.
Cała czwórka służyła w IDF w jednym oddziale. Były tzw. tatzpitaniyot, czyli w wolnym tłumaczeniu wywiadowcami. Tatzpitaniyot zajmują się działalnością wywiadowczą, SIGINTem, OSINTem, a także kontrwywiadem i walką cyfrową. Ich oddział, złożony z samych kobiet, zauważył przed atakiem niecodzienną aktywność Hamasu, ale te ostrzeżenia zostały zignorowane. Podczas ataku Hamasu na ich bazę piętnaście kobiet straciło życie, a siedem kolejnych dostało się do niewoli.
To nagranie wstrząsnęło światem
Jedna z uwolnionych kobiet to 19-letnia Naama Levy. Po ataku Hamas opublikował nagranie, na którym ubrana w zakrwawioną piżamę kobieta, ze związanymi rękami, została wyszarpana z terenówki przez uzbrojonego mężczyznę, a tłum Palestyńczyków wiwatował. To nagranie stało się jednym z symboli tego ataku. Gdy w sobotę izraelskie media pokazały, jak Levy i jej koleżanki wreszcie spotkały się ze swoimi rodzinami, zgromadzeni na Skwerze Zakładników zaczęli wiwatować. Wiele rodzin zakładników martwi się jednak tym, że ich bliscy nie są wśród 33 osób, które mają zostać wypuszczone w pierwszej kolejności, i nie wiedzą, czy w ogóle jeszcze żyją.
Ostatnią kobietą w niewoli Hamasu jest mająca niemieckie obywatelstwo 29-letnia Arbel Yehud. 7 października terroryści zaatakowali kibuc Nir Oz, w którym mieszkała. Zabili jej brata, a jej partner dostał się do niewoli. Również miała zostać zwolniona w ten weekend, ale ostatecznie do tego nie doszło. Izrael uznał, że złamało to warunki zawieszenia broni i zdecydował, że do tego czasu Palestyńczycy, którzy chcą wrócić do swoich domów, nie będą mogli przekroczyć tzw. Korytarza Netzarim, który dzieli Gazę na pół. Media donoszą, że IDF strzelała do tych, którzy próbowali, ale na razie nic nie wiadomo o ofiarach.
źr. wPolsce24 za Guardian, AFP