Eksplozje i strzały w Monachium. Nie żyje co najmniej jedna osoba

Incydent miał miejsce na północy miasta, w dzielnicy Lerchenau. W nocy jej mieszkańcy usłyszeli serię eksplozji. Usłyszeli także strzały z broni palnej.
Na razie nie jest do końca jasne, co się stało. Niemieckie media informują jednak, że znaleziono zwłoki mężczyzny i rannego, który miał rany postrzałowe.
Niemiecki tabloid "Bild" informuje, że w Lerchenau od kilku godzin trwa zakrojona na szeroką skalę operacja policji i straży pożarnej. Biorą w niej udział także saperzy. Rzecznik lokalnej policji poprosił mieszkańców, by omijali okolicę z powodu na utrudnienia w ruchu, ale podkreślił, że niebezpieczeństwo minęło.
"Bild" poinformował, że mężczyzna, którego zwłoki znaleziono, podłożył i zdetonował ładunki wybuchowe w domu swoich rodziców, po czym popełnił samobójstwo. Miał przy sobie plecak, a służby obawiały się, że jest w nim kolejna bomba, więc na miejsce wezwano saperów. Rannego znaleziono w tym samym domu, ale na chwilę obecną nie wiadomo, jakie relacje ich łączyły i jak odniósł te rany.
---------------
Pamiętaj!
Jeśli podejrzewasz, że ktoś może chcieć targnąć się na własne życie, zadzwoń pod numer 112 i podaj lokalizację miejsca, gdzie znajduje się ta osoba. Jeśli sam masz myśli samobójcze albo obawiasz się, że ktoś z Twoich bliskich może myśleć o samobójstwie, skorzystaj z bezpłatnych telefonów pomocowych:
116 123 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych, czynny 7 dni w tygodniu od 14:00 do 22:00,
800 70 2222: całodobowe centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
116 111 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę,
800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, czynny 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.
źr. wPolsce24 za DW