Świat

To był kiedyś taki spokojny kraj... Co najmniej 10 ofiar masakry w szkole dla cudzoziemców w Szwecji

opublikowano:
mid-epa11874708.webp
Policja wciąż przeszukuje budynek szkoły, ale zdaniem służb nie ma już niebezpieczeństwa, gdyż domniemany napastnik zginął (Fot. PAP/EPA/Kicki Nilsson)
Niemal każdy dzień przynosi nam dowody na to, że bezpieczna, spokojna i przyjazna Szwecja jest już tylko wspomnieniem. Dziś jest jeden z najtragiczniejszych dni w najnowszej historii tego kraju.

We wtorek w szkole kształcenia ustawicznego w Örebro, na południu Szwecji, doszło do istnej masakry. Policja znalazła 10 ciał z ranami postrzałowymi, w tym również zwłoki mężczyzny podejrzewanego o dokonanie ataku. Placówka ta przeznaczona jest dla osób dorosłych, które uczą się w niej m.in. języka szwedzkiego.

Według szefa policji w Örebro, Roberto Eida Foresta, funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zauważyli dym. W związku z tym prowadzone jest śledztwo nie tylko w sprawie masowej strzelaniny, ale także możliwego podpalenia i usiłowania zabójstwa.

Napastnik nie był wcześniej znany policji

Policja zdementowała wcześniejsze doniesienia gazety "Expressen" sugerujące, że wśród rannych znajdował się funkcjonariusz. Nie potwierdzono również informacji o użyciu broni automatycznej – wiadomo jedynie, że strzały padły wewnątrz budynku.

Napastnik, według policji, nie był wcześniej notowany. Na obecnym etapie śledztwa nic nie wskazuje na to, że incydent miał charakter terrorystyczny. Motyw sprawcy pozostaje niejasny. W związku z zagrożeniem ewakuowano uczniów zarówno tej szkoły, jak i pobliskich placówek.

Do kampusu Risbergska Skolan uczęszcza około 2 tys. osób, w tym wielu uczniów uczestniczących w kursach języka szwedzkiego dla cudzoziemców.

Kim był sprawca?

Na konferencji prasowej we wtorkowy wieczór policja potwierdziła, że sprawca, którego tożsamość jest obecnie ustalana, znajduje się wśród ofiar śmiertelnych. Według informacji podanych przez "Aftonbladet" miał on 35 lat. Policja podejrzewa, że działał sam, choć nie wyklucza udziału innych osób.

Policja zapewnia, że obecnie nie ma dalszego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Skutki zniszczeń po ataku są ogromne, a liczba rannych osób wciąż nie jest dokładnie określona.

źr. wPolsce24 za Aftonbladet.se

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.