Świat

Rosyjscy szpiedzy chcieli podstawić piękną kobietę słynnemu dziennikarzowi

opublikowano:
ruska.webp
(fot. Pixabay/screen za Daily Star@dailystar)
Przed londyńskim sądem Old Bailey toczy się proces siatki rosyjskich szpiegów. W jego trakcie wyszło na jaw, że chcieli rozkochać w jednej z agentek słynnego dziennikarza śledczego.

Proces szpiegów rozpoczął się pod koniec listopada i potrwa do lutego. Oskarżono w nim trójkę mieszkających w Wielkiej Brytanii obywateli Bułgarii, którzy mieli zajmować się działalnością szpiegowską na rzecz Rosji, dwoje innych członków tej siatki już przyznało się do winy. Ich oficerem prowadzącym miał być Austriak Jan Marsalek, były CEO zbankrutowanej niemieckiej firmy Wirecard. Gdy został oskarżony o szpiegostwo, uciekł z Niemiec i nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa. Przez niemal trzy lata swojej działalności agenci mieli brać udział w sześciu operacjach. 

Dziennikarz na celowniku

Jedna z nich dotyczyła słynnego dziennikarza śledczego portalu Belingcat, Christo Grozewa, który często zajmował się Rosją – m.in. udziałem rosyjskich służb w nieudanym zamachu na Siergieja Skripala. Mieli go szpiegować w wielu różnych państwach, m.in. w Hiszpanii i Austrii. Śledzili go także w samolotach, robili mu w tajemnicy zdjęcia i nagrywali go przy pomocy kamer ukrytych w okularach.

Jeden z oskarżonych, którzy przyznali się do winy, Orlin Rusew, powiedział Marsalkowi, że w Bułgarii mógłby zorganizować operację porwania Grozewa: podano by mu narkotyki, a następnie ukryto w jaskini do momentu przewiezienia do Moskwy. Marsalek uznał jednak, że to zły pomysł.

Ława przysięgłych usłyszała też, że jedna z oskarżonych, 30-letnia kosmetyczka Wannia Gaberowa wysłała Grozewowi zaproszenie do znajomych na Facebooku. Kiedy on je zaakceptował i zaczął „lajkować” jej posty i zdjęcia, agenci uznali, że jest dziewczyną zainteresowany. Wtedy stworzyli plan, w ramach którego miała ona spróbować umówić się z nim na randkę i nawiązać romans.

Uśpić czujność 

Marsalek nie był przekonany i do tego planu. Poczekajmy trochę, nie lekceważmy tego kolesia i jego paranoi – napisał do Rusewa. Ten z kolei był przekonany, że ich plan wypali, bo Gaberowa jest na tyle atrakcyjna, że dziennikarz zapomni o ostrożności. Austriak, choć zgodził się z tą opinią, ale wyraził obawy, że ich agentka się w nim zakocha. Przyznał, że kiedy w przeszłości organizował tzw. honeytrap, jak w szpiegowskim slangu nazywa się podobne operacje, bywało to problemem. Bułgar zapewniał, że w wypadku Gabarowej nie ma takiego ryzyka, bowiem jest bardzo asertywna i mocno niezależna... prawdziwa seksowna s***.

Ostatecznie jednak nie zdecydowali się na realizację tego planu.

Grozew nie był jedynym dziennikarzem, którego szpiegowali Bułgarzy. Według prokurator Alison Morgan na celowniku znalazł się też mieszkający w Wielkiej Brytanii rosyjski dziennikarz śledczy Roman Dobrochtow. Marsalek miał stwierdzić, że udana operacja na brytyjskim terytorium byłaby cudowna po wpadce z Skripalem. Planowali też porwanie rosyjskiego blogera i byłego agenta Komitetu Śledczego Kiryła Kaczura, który za krytykę reżymu Władimira Putina został uznany za zagranicznego agenta i musiał uciec z Rosji do Czarnogóry.

Fałszywy protest 

Członkowie siatki planowali też szpiegować amerykańską bazę lotniczą w Niemczech. Jesienią 2022 roku ukraińscy żołnierze szkolili się w niej z obsługi systemu przeciwlotniczego Patriot. Szpiedzy chcieli wynająć w jej pobliżu mieszkanie i zainstalować w nim urządzenie zwane IMSI catcher. To urządzenie umożliwia nie tylko podsłuchiwanie rozmów i SMSów, ale także zdobywanie unikalnych danych, które pozwalają zidentyfikować dany telefon. Dzięki temu po powrocie Ukraińców na front Rosjanie wiedzieliby, gdzie stacjonują Patrioty.

Marsalek bał się jednak tej operacji, bo Niemcy są teraz totalnie zdenerwowani, jeśli chodzi o rosyjską działalność wywiadowczą. Ostatecznie skończyło się na tym, że dwójka oskarżonych pojechała do Niemiec i zrobiła zdjęcia wokół tej bazy.

Kolejna operacja dotyczyła byłego kazachskiego polityka Bergeja Ryskaliewa, który uciekł do Wielkiej Brytanii. Chcieli także zorganizować protest przed ambasadą Kazachstanu, a następnie przekazać informacje o nim kazachskim służbom. Miało to na celu poprawę stosunków między Kazachstanem a Rosją.

Operacje tej siatki były zakrojone na szeroką skalę. Prokurator ujawniła, że skonfiskowano im 33 urządzenia audio, 55 kamer, 221 telefonów, 495 kart SIM, 11 dronów, 75 fałszywych paszportów i 91 kart bankomatowych. Rosjanie zapłacili szpiegom setki tysięcy funtów za pośrednictwem Marsalka.

źr. wPolsce24 za BBC, LDC, "Guardian"

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.