Amerykańska ambasador wywołała skandal. Pokazała za dużo?

Amerykańska ambasador pojawiła się na uroczystym przyjęciu z okazji Święta Dziękczynienia, organizowanym przez Amerykańsko-Grecką Izbę Handlową, w czarnej, półprzezroczystej sukience, która uwidaczniała bieliznę.
Nagrania i zdjęcia z wydarzenia, które trafiły do internetu, natychmiast wywołały gorącą debatę o stosowności jej stylizacji.
Fala krytyki i głosy poparcia
Część internautów uznała, że strój „nie przystoi osobie reprezentującej Stany Zjednoczone na oficjalnej uroczystości”. Pojawiały się komentarze mówiące, że kreacja przypominała „bieliznę wieczorową”, a jej transparentna tkanina i wyraźnie podkreślony krój były „zbyt śmiałe jak na dyplomatyczny protokół”.
Inni bronili pani ambasador, podkreślając, że „wyglądała pewnie i nowocześnie”, a kwestie mody nie powinny wpływać na ocenę jej pracy dyplomatycznej. Zwolennicy Guilfoyle argumentowali, że wymagania dotyczące stroju kobiet na stanowiskach publicznych są często surowsze i nacechowane uprzedzeniami.
Kim jest Kimberly Guilfoyle?
Guilfoyle została mianowana na stanowisko ambasador USA w Grecji we wrześniu, stając się pierwszą kobietą na tym stanowisku. To postać dobrze znana w amerykańskiej polityce i mediach: z wykształcenia prawniczka była m. in. komentatorką telewizji Fox New. Oprócz tego pozostawała w związku z Donaldem Trumpem Jr., synem prezydenta Donalda Trumpa, była również żoną Gavina Newsoma, obecnego gubernatora Kalifornii z Partii Demokratycznej.
Ambasador została nominowana przez prezydenta Trumpa w grudniu ubiegłego roku, wkrótce po głośnym zerwaniu relacji politycznej z jego najstarszym synem. Senat zatwierdził jej kandydaturę latem tego roku.
Kilka tygodni temu Guilfoyle wręczyła listy uwierzytelniające premierowi Grecji Kyriakosowi Mitsotakisowi, opisując spotkanie jako „naprawdę fantastyczne”. Podkreśliła, że Stany Zjednoczone „pod przywództwem prezydenta Trumpa koncentrują się na wzmacnianiu bezpieczeństwa oraz rozwoju współpracy gospodarczej w ramach sojuszu USA–Grecja”.
Kontrowersja, która daleko wykracza poza modę
Choć sama stylizacja mogłaby wydawać się nieistotnym epizodem, dyskusja wokół niej szybko stała się polityczna. Wskazuje ona na napięcia dotyczące sposobu nominowania ambasadorów, standardów dyplomatycznych oraz roli mediów społecznościowych w ocenie osób publicznych.
Tym bardziej, że to kolejna odważna kreacja amerykańskiej dyplomatki w ostatnich dniach. Wcześniej opinia publiczna dyskutowała nad długością jej spódniczki podczas spotkania z greckim ministrem zdrowia.
Dla jednych to zwykła stylizacyjna wpadka, dla innych — symboliczne pytanie o to, jak powinien wyglądać współczesny wizerunek przedstawiciela największego światowego mocarstwa za granicą.
źr. wPolsce24










