Aligatory i pytony mają pilnować migrantów w ośrodku. Szokujący pomysł

Teren, na którym miałby powstać ośrodek, to ponad 100 kilometrów kwadratowych nieużytków, które choć leżą w sercu Everglades, nie są objęte ochroną Parku Narodowego. W przeszłości działała tam baza wojskowa z pasem startowym dla samolotów. Uthmeier twierdzi, że już istniejąca infrastruktura pozwoliłaby relatywnie tanio i szybko zbudować obiekt detencyjny z prawdziwego zdarzenia.
„Gdyby ktoś chciał wyjść, to czekają go jedynie aligatory i pytony. Dlatego lubię nazywać to ‘Aligatorowe Alcatraz’” – mówił Uthmeier z uśmiechem na antenie telewizji Fox News.
Prokurator zapowiedział, że w planowanym kompleksie znajdzie się miejsce dla około tysiąca migrantów, którzy oczekują na decyzje sądów imigracyjnych. Jego zdaniem budowa tego typu ośrodka pozwoliłaby znacząco odciążyć stanowe więzienia. Dodatkowo istniejący pas startowy mógłby być – według Uthmeiera – wykorzystany do organizacji deportacji.
Uthmeier nie przedstawił jeszcze szczegółowego harmonogramu realizacji projektu, ale zapowiedział, że „Aligatorowe Alcatraz” mogłoby przyjąć pierwszych migrantów już w dwa miesiące po zatwierdzeniu inwestycji.
źr. wPolsce24 za PAP