Świat

Historyczna decyzja: AfD wystawia własnego kandydata na kanclerza Niemiec

opublikowano:
net-epa11818473.webp
Alice Weidel kandydatka AfD na urząd kanclerza (fot. MARTIN DIVISEK/EPA/PAP)
Alice Weidel, liderka Alternatywy dla Niemiec (AfD) została oficjalnie kandydatką partii na kanclerza w wyborach do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego. Zajmująca drugie miejsce w sondażach, AfD po raz pierwszy w swojej historii wystawia własnego polityka w wyścigu o fotel szefa rządu.

Delegaci zgromadzeni na rozpoczętej w sobotę dwudniowej konwencji AfD w Riesie w Saksonii wybrali Alice Weidel jednomyślnie, przez aklamację.

Silne, bogate, bezpieczne

W przemówieniu współprzewodnicząca AfD zapowiedziała, że chce uczynić Niemcy "silnymi, bogatymi i bezpiecznymi". Dlatego - jak podkreśliła - granice kraju muszą zostać zamknięte.

Weidel zapowiedziała ponowne uruchomienie gazociągu Nord Stream (Nord Stream 1 został wyłączony przez Gazprom w sierpniu 2022 roku w odwecie za zachodnie sankcje po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę -przyp. red.). Partie chadeckie CDU/CSU uznała za „oszustów" i oskarżyła je o kopiowanie programu wyborczego AfD.

Agencja DPA zwróciła uwagę, że kandydatura Weidel ma wymiar symboliczny: pierwszy raz w swojej prawie 12-letniej historii nacjonalistyczna i antyimigrancka AfD nominuje kandydata na kanclerza. Mimo wysokiego miejsca w najnowszych sondażach, ugrupowanie ma jednak niewielkie szanse na udział w rządzie, ponieważ inne partie wykluczają współpracę.

Zamieszki przed konwencją

Federalna konwencja AfD rozpoczęła się z dwugodzinnym opóźnieniem. Około 10 tys. osób demonstrowało w sobotę przed południem, blokując delegatom wejście do budynku. Protestujący krzyczeli: "Całe Niemcy nienawidzą AfD". Doszło do starć z policją.

Podczas konwencji AfD przyjmie program na przedterminowe wybory do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego. Partia postuluje m. in. wyjście Niemiec ze strefy euro i zerwanie porozumienia paryskiego w sprawie ochrony klimatu.

Również socjaldemokraci nominowali w sobotę swojego kandydata. Został nim Olaf Scholz. Konwencja wyborcza SPD potwierdziła jego kandydaturę niemal jednomyślnie.

źr. wPolsce24 za PAP (z Monachium Iwona Weidmann)

 

Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.
Polska

Czy Ukraińcy będą głosować w polskich wyborach? Zaskakujący pomysł polityków rządzących

opublikowano:
1949950_2.webp
Czy Ukraińcy dostaną prawa wyborcze? (fot. wPolsce24)
Niedzielne wybory prezydenckie zakończą długi cykl wyborczy w Polsce. Na kolejne ogólnopolskie głosowanie, jeżeli nie nastąpią żadne wybory przyspieszone, pójdziemy dopiero w 2027 roku. Wybierzemy nowy parlament. Ale czy Polacy pójdą do głosowania razem z Ukraińcami? Taki plan na razie w wyborach samorządowych mają niektórzy przedstawiciele rządu Donalda Tuska.