Rzecznik AfD naucza na bliskiej Kremlowi uczelni
Zwrócono uwagę, że Moosdorf objął niedawno funkcję nowego rzecznika ds. polityki zagranicznej frakcji AfD w Bundestagu. Od września 59-letni wiolonczelista oprócz wykonywania mandatu posła pracuje w niepełnym wymiarze godzin jako profesor honorowy w moskiewskiej akademii muzycznej.
Szkoła ta – jak podkreślił portal t-online - należy do elitarnej kuźni talentów w kręgach muzyków. Przypomniał też, że Akademia im. Gniesinych trafiła na pierwsze strony gazet po tym, jak jeden z jej pracowników wystąpił podczas koncertu z uczniami w swetrze z literą „Z” - symbolem poparcia dla inwazji Rosji na Ukrainę. Wideo z występu opublikowano potem pod tytułem: „MuZykalna ofiara” – czytamy na portalu t-online.
"Nie rozpoznaje orientacji politycznej akademii w Moskwie"
Moosdorf pytany, czy poparcie Akademii dla działań Putina nie przeszkadza mu w podjęciu współpracy, odparł, że „to go nie interesuje”, ponieważ – jak stwierdził – jego praca jest „poświęcona wyłącznie muzyce jako globalnemu językowi pojednania i zrozumienia”. Poseł AfD podkreślił przy tym, że nie rozpoznaje orientacji politycznej akademii w Moskwie.
Według t-online Moosdorf spędził we wrześniu trzy dni i wygłosił na Akademii im. Gniesinych „rodzaj wykładu inauguracyjnego”. Nie jest jasne, jakie wynagrodzenie otrzyma wiolonczelista. Moosdorf ma uczyć muzyki kameralnej w moskiewskiej szkole „raz na kwartał przez kilka dni”.
źr. wPolsce24.tv za PAP/ Z Monachium Iwona Weidmann