Chce, żeby rodziło się więcej Amerykanów. Donald Trump planuje becikowe

USA, jak większość państw Zachodu, zmaga się z malejącym przyrostem naturalnym. Dziennik "New York Times" pisze, że martwi to administrację Donalda Trumpa. Według gazety w Białym Domu trwają rozmowy o tym, jak przeciwdziałać temu zjawisku.
Według źródeł dziennika jednym z pomysłów jest wprowadzenie becikowego. Wynosiłoby ono 5 tysięcy dolarów i byłoby wypłacane jednorazowo kobietom, które urodziły pierwsze dziecko.
To nie jedyny pomysł na przekonanie Amerykanów, by się pobierali i mieli dzieci. Administracja Trumpa rozważa też wprowadzenie zasady, że 30% prestiżowych stypendiów Fulbrighta, które finansują edukację Amerykanów za granicą, byłoby przyznawane osobom, które mają współmałżonka i dzieci. Rząd rozważa też sfinansowanie programów edukacyjnych, które mają pomóc kobietom w zachodzeniu w ciąże.
Na razie nie jest jasne który z tych pomysłów zostanie wprowadzony w życie. Trump już wcześniej zwracał jednak uwagę na coraz niższą dzietność Amerykanów, a prominentni członkowie jego administracji regularnie pojawiają się publicznie ze swoimi dziećmi. Według źródeł dziennika kwestie dzietności wkrótce staną się jednym z jego politycznych priorytetów.
źr. wPolsce24 za "New York Post"