Izrael grozi wojną. "Opcja militarna", jeśli Iran sam nie zlikwiduje swojego programu atomowego

Netanjahu w opublikowanym w mediach społecznościowych wystąpieniu zdał relację ze swojej poniedziałkowej rozmowy z Trumpem. Premier Izraela powiedział, że zgadza się z amerykańskim przywódcą, że Iran nie może posiadać broni jądrowej.
Netanjahu: albo całkowite rozbrojenie, albo opcja militarna
- Ten cel można osiągnąć drogą dyplomatyczną, jeżeli zostanie to rozwiązane w sposób podobny do rozbrojenia nuklearnego Libii w 2003 r., gdy siły amerykańskie zniszczyły i wywiozły elementy programu atomowego tego państwa - podkreślił Netanjahu.
- Wchodzimy, wysadzamy obiekty, demontujemy cały sprzęt pod amerykańskim nadzorem i komendą - doprecyzował premier. Dodał, że jeżeli tak się nie stanie i Iran będzie przeciągał rokowania, "opcja militarna stanie się nieunikniona".
Trump powiedział w poniedziałek na wspólnej konferencji prasowej z Netanjahu, że USA rozpoczęły rozmowy z Iranem w sprawie porozumienia nuklearnego, a w sobotę odbędzie się w tej sprawie ważne spotkanie. Iran potwierdził tę informację, którą wiele mediów uznało za zaskakującą. Teheran podkreśla, że rozmowy będą miały niebezpośredni charakter, Trump mówił zaś o bezpośrednich negocjacjach.
Trump też groził atakiem
Pod koniec marca amerykański prezydent zagroził Iranowi atakiem, jeżeli ten nie zgodzi się na negocjacje dotyczące jego programu atomowego.
Iran i światowe mocarstwa zawarły w 2015 r. porozumienie nuklearne, które miało ograniczyć program jądrowy Teheranu. USA za czasów poprzedniej prezydentury Trumpa wycofały się z umowy. Iran również odszedł od jej zapisów i jest oskarżany o potajemne rozwijanie broni atomowej, czemu zaprzecza.
Reżim w Teheranie wielokrotnie deklarował chęć zniszczenia Izraela, dlatego jest uznawany przez to państwo za największe zagrożenie. W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje, że Izrael przygotowuje się do nalotów na irańskie instalacje nuklearne i liczy na pomoc i przychylność Trumpa w realizacji tego planu.
Rozmawiali o cłach
Netanjahu rozmawiał z Trumpem również m.in. o nałożonych na Izrael amerykańskich cłach importowych i sytuacji w Syrii.
We wtorkowym wystąpieniu izraelski premier powtórzył, że zobowiązał się do zlikwidowania izraelskiej nadwyżki handlowej z USA. - Przynajmniej tyle możemy zrobić dla Stanów Zjednoczonych i ich prezydenta, którzy zrobili dla nas tak wiele - dodał.
Netanjahu powiedział również, że Turcja chce utrzymywać bazy wojskowe w Syrii, co jest zagrożeniem dla Izraela. - Sprzeciwiamy się temu (...). Powiedziałem Trumpowi, który jest moim przyjacielem, ale również przyjacielem (prezydenta Turcji Recepa Tayyipa) Erdogana, że jeżeli będziemy potrzebować pomocy, zwrócimy się o nią - zaznaczył.
źr.wPolsce24 za PAP/Jerzy Adamiak