Sympatia po hiszpańsku. Lewandowski nazwany... starą kurą

Hiszpańskie media nie mają wątpliwości: to był występ klasy światowej.
„Stara kura daje dobry bulion” – napisał z uznaniem kataloński dziennik Mundo Deportivo, dodając, że Polak znów pokazał, jak bezlitosny potrafi być w polu karnym. Gazeta podkreśliła, że mimo upływu lat Lewandowski „pozostaje zabójcą, który potrafi wygrać mecz niemal w pojedynkę”.
Dziennik Sport poszedł jeszcze dalej – na okładce zamieścił zdjęcie świętującego Polaka z tytułem „Presja na Real Madryt”, przyznając mu najwyższą ocenę spośród wszystkich graczy Barcelony – 9/10.
„Wymarzony powrót do wyjściowego składu. Lewandowski jasno pokazał Hansiemu Flickowi, że jego doświadczenie i skuteczność są bezcenne. Wystarczy mu chwila, by odwrócić losy spotkania” – napisano w komentarzu redakcyjnym.
Statystyki i tabela
Dzięki trzem golom w Vigo, „Lewy” awansował w klasyfikacji strzelców La Ligi na trzecie miejsce z dorobkiem 7 bramek – tyle samo co Julian Álvarez z Atlético Madryt. Prowadzi Kylian Mbappé z Realu Madryt (13 trafień).
Zwycięstwo pozwoliło Barcelonie zmniejszyć stratę do lidera z Madrytu do trzech punktów (31 do 28). Dodatkowego smaku całej sytuacji dodał fakt, że Real dzień wcześniej tylko zremisował 0:0 z Rayo Vallecano.
Lewandowski – wciąż lider, wciąż głodny
Dla 36-letniego napastnika był to pierwszy hat-trick w sezonie, ale jak zgodnie podkreślają hiszpańscy komentatorzy, może to być moment przełomowy. Po kilku tygodniach spędzonych głównie na ławce, Polak wrócił do podstawowego składu i odpowiedział w najlepszy możliwy sposób – trzema golami i niepodważalnym statusem lidera drużyny.
„Lewandowski nie musi niczego udowadniać – wystarczy, że gra swoje. Gdy dostaje zaufanie, broni się bramkami” – napisał Sport.
źr. wPolsce24 za PAP










