Rozrywka

Ależ piękna katastrofa. Nawet młodzi drwią z Trzaskowskiego

opublikowano:
Niegdyś bardzo popularny wśród młodych ludzi, dziś ci sami młodzi ludzie śmieją się z niego i apelują w sieci, by na niego nie głosować. Rafał Trzaskowski przegrywa internet w popisowym stylu. Sformułowanie "każdy byle nie Trzaskowski" bije rekordy popularności w sieci, a to właśnie najmłodsi wyborcy mogą zdecydować o ostatecznym wyniku wyborów.

Trzaskowskiemu mówimy: nie. Taki trend na popularnej platformie społecznościowej TikTok pojawił się tuż po głoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich. Młodzi wyborcy, co może niektórych zaskakiwać, nie chcą głosować na Rafała Trzaskowskiego.

"Wiele osób mówi teraz, że jeżeli nie ma ich kandydata na liście, to nie pójdą na drugą turę. Jest to kolosalny błąd. Najważniejsze jest to, aby prawica się zjednoczyła i zagłosowała na Karola Nawrockiego." - słyszymy na jednym z filmików opublikowanych na TikToku.

W grupie najmłodszych wyborców zdecydowanie wygrał Sławomir Mentzen. Zdobył on 36 proc. głosów. Jak sam przyznaje, kampania była trudna, ale skończyła się naprawdę olbrzymim sukcesem. Sukces przyniosła jego ogromna aktywność zarówno w internecie, jak i zaangażowanie w spotkania z wyborcami. Swoją kampanię w głównej mierze oparł na mediach społecznościowych. Teraz ci sami ludzie, którzy oddali głos na Mentzena mówią NIE Trzaskowskiemu. 

Wszystko wskazuje na to, że szala młodości przechyla się w prawą stronę. Od co najmniej półtora roku możemy zaobserwować odejście młodych wyborców od wartości lewicowo-liberalnych. Jeszcze nie tak dawno temu wspierali oni hasła strajku kobiet i słynne osiem gwiazdek. To jednak jest już przeszłość. Rafał Trzaskowski okazał się być niewiarygodny dla młodego pokolenia wyborców.

źr. wPolsce24

Rozrywka

To trzeba zobaczyć! Kabaret OT.TO śpiewa o bezprawiu rządu. Wokalnym talentem pochwaliła się też Dorota Łosiewicz!

opublikowano:
Kabaret OT.TO śpiewa swoją nową piosenkę w telewizji wPolsce24. Do śpiewu Ryszarda Makowskiego i Andrzeja Tomanka włączyła się Dorota Łosiewicz
Kabaret OT.TO bez litości dla władzy (fot. wPolsce24)
Od lat 90. kabaret OT.TO jest jedną z najpopularniejszych grup rozrywkowych nad Wisłą. Choć w swojej twórczości nie skupiają się wyłącznie na polityce, to od większości kabaretów różnią się tym, że jak już o polityce mówią, to starym prawem tego fachu, śmieją się z rządzących, a nie opozycji. Ich najnowszy występ na antenie telewizji wPolsce24 jest tego najlepszym dowodem.
Polska

Trzaskowski jak superman walczył z morskimi potworami? Podczas debaty śmieją się z książki „Rafał”

opublikowano:
rafał stano
Krzysztof Stanowski cytuje fragmenty książki "Rafał" (Fot. screen YT/wPolsce24)
Książka Rafała Trzaskowskiego pod tytułem „Rafał” miała być hitem kampanii wyborczej. Nie jest. Śmieją się z niej od kilku dni nawet przychylni liberałom krytycy, dziś, za sprawą telewizyjnej debaty prezydenckiej, dołączą do nich tysiące Polaków.
Rozrywka

Znakomite wyniki telewizji wPolsce24! Zostawiamy naszą konkurencję daleko w tyle

opublikowano:
Jesteśmy na podium!
(fot. za wPolsce24)
Telewizja wPolsce 24 umacnia swoją pozycję na polskim rynku medialnym i ma dla Państwa wspaniałe wieści! Dzięki Państwa wsparciu, stajemy się coraz mocniejszym graczem na medialnej mapie Rzeczypospolitej.
Publicystyka

A co by było, gdyby wygrał Trzaskowski? Całe szczęście to tylko zły sen

opublikowano:
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego pełna była licznych wpadek. Tu zachwala prince polo
Rafał Trzaskowski zachwala Prince Polo (fot. wPolsce24)
W dzisiejszym wydaniu "Wiadomości wPolsce24" redaktor Piotr Czyżewski uraczył nas zabawnym wideofelietonem o tym, co by było, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski. Choć to materiał dość wesoły, gdyby jednak Polacy zagłosowali inaczej, nie byłoby nam do śmiechu.
Rozrywka

Co tu się wydarzyło? Dziennikarz telewizji wPolsce24 nie wytrzymał

opublikowano:
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Szymon Szereda odpowiada na wiadomość od widza. Dziennikarz ostro
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Szymon Szereda (fot. wPolsce24)
Redaktor Szymon Szereda dał się poznać jako bezkompromisowy dziennikarz, który nie da sobie wchodzić na głowę. Kiedy coś mu się nie podoba, nie sili się na rozwadnianie tematu, tylko mówi o tym wprost. Tak było i tym razem.