Publicystyka

Zaskakujące słowa posłanki. Porównała Kościół do PGR-u

opublikowano:
Rafał Trzaskowski dwoi się i troi, by obywatele przed wyborami zapomnieli, że chciał usuwać krzyże z warszawskich urzędów i pozuje na gorliwego katolika, a tymczasem jego sojusznicy z Lewicy zapowiadają kolejną "walkę z Kościołem". Posłanka tej formacji Anita Kucharska-Dziedzic, straszyła w rozmowie z Oliwierem Pochwatem, m.in. wypowiedzeniem konkordatu

To była wyjątkowo dziwna rozmowa. Posłanka Nowej Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic była gościem Oliwiera Pochwata w "Poranku" wPolsce24. Choć większa część rozmowy dotyczyła wyborów prezydenckich, to w pewnym momencie zeszła na temat relacji państwo-Kościół.

Kościół wciąż solą w oku lewicy

Parlamentarzystka poczuła się jak ryba w wodzie, bo przez kilka minut skupiła się na konieczności ograniczenia wpływów Kościoła na życie publiczne. Wywołała też do tablicy wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego, który stara się jak może, by unikać tego tematu podczas kampanii wyborczej. 

- Kwestia ograniczania politycznej roli Kościoła w Polsce i powrotu do tego co mamy gwarantowane w konstytucji, czyli świeckiego państwa jest kwestią, która łączy elektorat lewicowy. Także duża część elektoratu centrowego jest w stanie poprzeć tego typu postulaty. W związku z tym Rafał Trzaskowski będzie też o tym świeckim państwie mówił - powiedziała Kucharska-Dziedzic.

Prowadzący rozmowę Oliwier Pochwat postanowił zapytać posłankę, jak ocenia kwestię konkordatu, podpisanego przecież przez lewicowego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego ewentualnego wypowiedzenia przez centrolewicowy rząd. 

- Jeżeli będzie stawiane wszystko na tzw. ostrzu noża i nie można się będzie porozumieć z Kościołem katolickim to zapewne do wypowiedzenia konkordatu dojdzie. Wiele zapisów konkordatu jest  rozszerzanych ze względu na ogromną siłę polityczną Kościoła katolickiego - mówiła parlamentarzystka. 

Mity bez faktów

Z każdym zdaniem lewicowa działaczka nakręcała się coraz bardziej, a w pewnym momencie zaczęła wprost atakować Kościół i powielać nieprawdziwe informacje na temat jego majątku. 

- W konkordacie jest wiele zapisów i wiele kwestii, które zostały uregulowane pewnym uzusem, pewnymi gestami w późniejszym czasie. Np. kwestia przywilejów podatkowych, możliwości ściągania ziemi, zakupu ziemi. (…) Mamy dzisiaj Kościół katolicki, który "godnie" przepraszam za cudzysłów, zastępuje PGR, jeśli chodzi o posiadanie ziemi rolnej w Polsce i jest największym posiadaczem owej ziemi w Polsce. Jest wiele kwestii, które budzą kontrowersje, ale budzą też pewną smutną konstatację, że politycy w poszukiwaniu poparcia są skłonni działać na szkodę państwa, a na pożytek Kościoła katolickiego. Jeżeli Kościół Katolicki będzie bronił swoich przywilejów i będzie zapominał, że jest jednym z kilku organizmów religijnych w Polsce to będziemy mieli z tym problem - stwierdziła. 

Na uwagę zwraca szczególnie porównanie Kościoła do PGR. Informacje na temat ogromnego majątku ziemskiego, który należy do Kościoła, to jedna z największych lewicowych manipulacji, lansowana zresztą od czasów PRL. 

Tu wystarczy spojrzeć na oficjalne statystyki. Obecnie w "rękach" wszystkich kościołów i związków religijnych jest ok 140 tys. ha z blisko 32 milionów ha z całości polskiej ziemi, co stanowi zaledwie ok 0,45 proc. Dla porównania w rękach Skarbu Państwa jest blisko 11 milionów ha, czyli 34. proc.,  a w rękach prywatnych przedsiębiorców ponad 18 mln czyli prawie 60 proc. Dodajmy, że "kościelna" ziemia rozdrobniona jest na poszczególne parafie, różnych wyzwań, nie można zatem mówić o jednym właścicielu. To tylko garść faktów na podstawie danych publikowanych jeszcze kilka lat temu przez Ministerstwo Skarbu. Warto jeszcze dodać, że w latach 80. PGR-y posiadały ponad 3,5 mln ha co stanowiło blisko 18 proc. całości.

Jak widać posłanka, która może poszczycić się doktoratem z literaturoznawstwa, powinna sumienniej podejść do oddzielania faktów od literackiej fikcji. 

źr. wPolsce24

Publicystyka

Tusk jak Stalin. On to naprawdę powiedział!

opublikowano:
tuskelestaline.webp
Donald Tusk cytuje Stalina (fot. Fratria/Andrzej Wiktor, IPN, x.com - kolaż wPolsce24)
- Właśnie zaczyna się gra o wszystko. Twarda walka o każdy głos. Te dwa tygodnie rozstrzygną o przyszłości naszej Ojczyzny. Dlatego ani kroku wstecz - napisał na portalu x.com premier Donald Tusk. Premier najwyraźniej zapomniał, kto jest autorem cytatu, który wykorzystał w swoim poście.
Publicystyka

Mina Kosiniaka-Kamysza mówi wszystko - nagranie podbija internet

opublikowano:
mid-25518850 ok.webp
Władysław Kosiniak-Kamysz w sztabie wyborczym Szymona Hołowni (fot. PAP/Marcin Obara)
Nie takiego wieczoru wyborczego spodziewali się politycy Trzeciej Drogi. Choć ostateczny wynik Szymona Hołowni jest ciut lepszy od tego sondażowego z exit poll, to piąte miejsce i niespełna 5 proc. głosów oddanych na marszałka Sejmu oznacza dla niego kompletną porażkę. Hołownia nie zdobył nawet miliona głosów.
Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.