Rozważali zapakowanie posła jak choinki, ten poczuł się zagrożony. Kabaret w Sejmie trwa
W opublikowanym na TikToku nagraniu politycy żartowali, że maszyna do pakowania choinek mogłaby przyjąć nie tylko drzewko, ale i… przeciwników politycznych. "Zandberg się nie zmieści przez tę tubę, trzeba jakiegoś, nie wiem, Józefaciuka albo kogoś" – rzucił Berkowicz, nawiązując do posła KO Marcina Józefaciuka, który jest znacznie drobniejszej postury od szefa partii Razem.
Żart okazał się jednak mało śmieszny dla samego zainteresowanego. Józefaciuk z sejmowej mównicy wyraził swoje zaniepokojenie, a podczas konferencji prasowej oskarżył polityków Konfederacji o "nawoływanie do nienawiści". Zapowiedział, że jeszcze tego samego dnia skieruje sprawę do komisji etyki. Nie wykluczył również działań prawnych, takich jak pozew czy zgłoszenie sprawy do prokuratury.
Sytuacja wywołała salwy śmiechu wśród adresatów zarzutów, ale też postawiła pytania o możliwe konsekwencje. Tym bardziej że tego samego dnia Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie rządowego projektu nowelizacji Kodeksu karnego, który rozszerza ochronę przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami katalog przesłanek przestępstw motywowanych nienawiścią obejmuje przynależność narodową, etniczną, rasową, wyznaniową oraz bezwyznaniowość. Rządowy projekt zakłada uzupełnienie go o wiek, płeć, niepełnosprawność oraz orientację seksualną. Dotyczy on przepisów Kodeksu karnego, odnoszących się do przestępstw stosowania przemocy lub bezprawnej groźby za co grozi do 5 lat więzienia, nawoływania do nienawiści - do 3 lat więzienia oraz znieważenia grupy ludności lub pojedynczej osoby za co teraz grozi do 3 lat więzienia, zaś po zmianie - do 2 lat.
Czy propozycja "przepuszczenia" posła Józefaciuka przez maszynę do pakowania choinek wyczerpie zapisy znowelizowanych przepisów?
źr. wPolsce24 za PAP