Publicystyka

Rafał Trzaskowski opuścił Platformę Obywatelską. Został członkiem Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji

opublikowano:
mid-25202260.webp
(fot. PAP/Marcin Gadomski)
Tak, to prowokacyjny tytuł. Przecież wszystko wolno. Jeśli Rafał Trzaskowski może być kim chce, to chyba media także mogą naginać rzeczywistość, prawda? No dobrze, ale o co chodzi? Już tłumaczymy. O kolejną, niezwykłą światopoglądową woltę w wykonaniu wiceprzewodniczącego Platformy. Która to już z kolei? Nie wiemy, straciliśmy rachubę.

Do niedawna koryfeusz chóru walczących o wszystkie kolory tęczy, idący dzielnie w awangardzie postępu. Ten delikatnie infantylny intelektualista, który z rozdarcia między uduchowionym "Krakówkiem" i nowoczesną "Warszawką" uczynił swoje zawodowe emploi, tanecznym krokiem z debat o francuskich postmodernistach wkroczył na spotkania w Kołach Gospodyń Wiejskich.

Nie zdążył jeszcze zedrzeć z piersi tęczowej wstęgi, kiedy nagle okazało się, że to jednak był biało-czerwony kotylion, a Trzaskowski nie walczy o Polskę tęczową, ale narodową. Jednocześnie planuje dokończenie wszystkich inwestycji rozpoczętych przez PiS, które do niedawna wyśmiewał i z których szydził. Wymyśla też nowe, bo wierzy w odrodzenie wielkiej Polski Jagiellonów. 

Okazuje się, że to nie wszystko, bo tym razem na tapet kandydat wziął sprawy obyczajowe. Dziś Trzaskowski brzmi tak jak - nie przymierzając - PiS-owiec albo inny Konfederata. Oto wiceszef PO z wywiadu dla Polsat News, gdzie prezentuje twarz umiarkowanego centrysty, który teoretycznie krytykuje partię Jarosława Kaczyńskiego:

Wszystkim należy się szacunek również, jeżeli chodzi o to, jak się do kogo zwraca i teraz ja wiem, co robi PiS. PiS próbuje znowu szukać, wywoływać jakieś kolejne bitwy kulturowe, po to, żeby obrażać ludzi, żeby sekować, żeby szukać tematów, które dzisiaj nie są dla nas priorytetowe i najważniejsze – tłumaczył.

Niby niewiele z tego wynika, typowa polityczna mowa-trawa. Trochę nie wiadomo, o co chodzi, ale na szczęście to nie koniec i okazuje się, że szanowny pan prezydent stolicy niby krytykuje PiS, choć tak naprawdę marzy o tym, żeby Kaczyński dołączył go do swojej wesołej gromadki:

– Ja jestem politykiem zdrowego rozsądku, a według polskiego prawa mamy dwie płci biologiczne, wszyscy o tym wiemy. Natomiast nie dam się wciągnąć w to, co PiS będzie próbował robić - dodał w kolejnej części rozmowy wiceprzewodniczący PO, który dziś chciałby być wiceprzewodniczącym PiS, ale chyba nie wie, jak zagadać.

Oczywiście, ktoś mógłby odpowiedzieć, cytując klasyka: "ja wiem od kogo wy są". Wiadomo, że Trzaskowski chciałby być w PiS-ie czy Konfederacji tylko na czas kampanii, bo ma ludzi za idiotów i wierzy, że kolejny raz się nabiorą na kłamstwa. Uwierzyli w 100 konkretów, magiczne różdżki i inne bzdury? Oczywiście. To uwierzą i w to, że prezydent stolicy jest niczym polityczny kot Schrödingera, trochę żywy i trochę martwy. Tu trochę w PiS-ie, tam trochę w Silnych Razem.

To stały schemat tej kampanii i niewiele wskazuje na to, że sztabowcy Platformy mają inny pomysł na to, żeby inaczej i sensowniej formować kandydata. Zwłaszcza, że ten nie ma przesadnie stałych poglądów i nie wykazuje szczególnie trwałych własności, więc rzeźbią z tego, co mają. Do maja jeszcze - na nasze nieszczęście - sporo czasu. 

źr. wPolsce24

 

Polska

Co łączy Wrzosek z Trzaskowskim? Telewizja wPolsce24 sprawdziła przeszłość bodnarowskiej prokurator

opublikowano:
wrzosek wiadomości dawaj do rafała.webp
Ewa Wrzosek miała prosić koleżankę o tajne informacje ze śledztwa (Fot. screen YT/wPolsce24)
Pamiętacie wypadki autobusów w trakcie kampanii prezydenckiej w 2020 roku? I rolę, jaką miała próbować odegrać w tej kampanii Ewa Wrzosek, bodnarówka, o której mówi dziś cała Polska? O sprawie przypomnieli reporterzy Wiadomości wPolsce24.
Polska

"Hipokryzja, przebieranka, próba oszustwa". Rafał Trzaskowski przebiera się za dobrego katolika?

opublikowano:
1892824_2.webp
Rafał Trzaskowski, który hołduje lewicowym poglądom, choć teraz w kampanii próbuje to ukrywać, i który hełpił się tym, że Warszawa będzie pierwszym miastem w Polsce z zakazem wieszania krzyży w urzędach, teraz, zapewne z uwagi na zbliżające się wybory, postanowił ocieplić swój wizerunek wspominając o świętym Janie Pawle II.
Polska

Wiadomości: Bonjour czy może... "wafel", który pseudonim Trzaskowskiego przyjmie się na dłużej?

opublikowano:
1896570_5.webp
- Zawsze jest dobry moment na to, żeby stać się mężczyzną, nawet po 50-tce - w takich słowach Karol Nawrocki żartował z Rafała Trzaskowskiego, swojego najpoważniejszego konkurenta w wyścigu wyborczym. Obywatelski kandydat na prezydenta nawiązywał do informacji o rzekomych ćwiczeniach wojskowych prezydenta Warszawy i ironizował z jego ostatniej wpadki z wafelkami popularnej marki.
Polska

Bojówki PO poturbowały w Końskich operatorkę telewizji wPolsce24

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-04-12 111137.webp
Na wizji wyciągnięta dłoń i puste deklaracje o chęci budowy wspólnoty, a poza kamerą przemoc, ostra selekcja, wykluczanie i coraz bardziej brutalne środki cenzorskie. Przy okazji tzw. debaty prezydenckiej, którą zorganizował sobie sztab Rafała Trzaskowskiego w Końskich doszło znów do gorszących scen.
Polska

Debaty go dobiły? Rafał Trzaskowski traci poparcie w sondażach

opublikowano:
1905421_5.webp
Rafał Trzaskowski słabnie (fot. wPolsce24)
Piątkowe debaty w Końskich przyniosły straty dla Rafała Trzaskowskiego. Tak wynika między innymi z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski.
Polska

Trzaskowski jak superman walczył z morskimi potworami? Podczas debaty śmieją się z książki „Rafał”

opublikowano:
rafał stano.webp
Krzysztof Stanowski cytuje fragmenty książki "Rafał" (Fot. screen YT/wPolsce24)
Książka Rafała Trzaskowskiego pod tytułem „Rafał” miała być hitem kampanii wyborczej. Nie jest. Śmieją się z niej od kilku dni nawet przychylni liberałom krytycy, dziś, za sprawą telewizyjnej debaty prezydenckiej, dołączą do nich tysiące Polaków.