Publicystyka

Praworządności po niemiecku: Kontrole graniczne dalej trwają, choć sąd orzeka, że są nielegalne

opublikowano:
MK3_plnm_19_05_DSC09076
Niemiecka policja działa na granicach nielegalnie, orzeka tak nawet niemiecki sąd. Ale nic to nie zmienia (Fot. Fratria)
W Niemczech uprawomocnił się słynny wyrok. Sąd administracyjny w Monachium orzekł, że przedłużenie kontroli granicznej na granicy z Austrią było niezgodne z prawem. Mamy zatem werdykt, pieczątkę, ciszę na sali sądowej i... kompletny brak konsekwencji.

Republika Federalna Niemiec nie złożyła apelacji, więc wyrok się uprawomocnił. Sąd jasno stwierdził: brak było nowego poważnego zagrożenia, które mogłoby usprawiedliwiać dalsze kontrole. Czyli – zgodnie z prawem unijnym – kontrole były bezprawne. Konkretniej: przynajmniej ta jedna, którą zaskarżył pewien Austriak w 2022 roku.

Ale jeśli ktoś sądzi, że ten wyrok zmieni cokolwiek na granicach – niech lepiej zaparzy sobie melisę. Bo nie zmienia nic. Brak apelacji sugeruje także, że niemiecka administracja po prostu wiedziała, że szkoda czasu na odwołania, bo wyrok zostanie przez nią zwyczajnie zlekceważony.

Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych milczy. Kontrole trwają nadal. Granica z Austrią, Polską, Czechami, Szwajcarią, a od niedawna także z Francją, Danią czy Holandią – wszystko działa, jak działało. Niemcy kontrole tylko zacieśniają. Decyzją nowego ministra, Alexandera Dobrindta, mają być jeszcze bardziej intensywne. Uchodźcy bez prawa wjazdu? Zawracać. Podejrzenie? Zatrzymać. Dokumenty? Sprawdzić.

Wyrok? Tak, jest. Efekt? Jakby go nie było.

Trudno nie odnieść wrażenia, że to klasyczny przykład sądowego "tak, ale nie". Owszem, prawo zostało naruszone, owszem, sąd to potwierdził — ale państwo nie musi nic z tym robić. A przyszłość? Monachijski sąd sam przyznał, że bardzo możliwe, iż skarżący znowu zostanie skontrolowany. I znowu — nielegalnie.

Brzmi jak absurd? Witamy w "praworządnej" rzeczywistości, gdzie wyroki mają wymiar... wyłącznie symboliczny.

Dlatego tym bardziej warto obserwować sprawę Jakuba Wolińskiego, polskiego obywatela, który postanowił powiedzieć „dość” i pozwał Niemcy za uporczywe kontrole na granicy. Jego sprawa wygląda bardzo podobnie do tej, którą wygrał Austriak. Również chodzi o kontrole powtarzające się mimo braku nowego zagrożenia. Również – jak się można spodziewać – sąd może orzec na jego korzyść.

Ale co z tego? Wyrok już przecież był. I tyle.

źr. wPolsce24 za dw. com

Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
Przemysław Czarnek w studiu wPolsce24 komentuje politykę rządu Donalda Tuska i konieczność reparacji wojennych od Niemiec. Na ekranie informacja o planowanym spotkaniu prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu 3 września. W prawym górnym rogu rozmowa z Radia Zet.
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
Reporter TV wPolsce24 pokazuje kontrowersyjną okładkę tygodnika „Newsweek Polska” z prezydentem Karolem Nawrockim. Przemysł pogardy
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.
Publicystyka

"Ekspert Tuska" ordynarnie zwyzywał dziennikarkę. Padły skandaliczne słowa

opublikowano:
Marzena Nykiel podczas urodzin wPolityce.pl. w tle wulgarny wpis dr Krzysztofa Kontka
Dr Krzysztof Kontek zaatakował dziennikarkę wPolityce.pl (fot. wPolsce24)
Dr Krzysztof Kontek, który szerokiej publiczności dał się poznać po wyborach prezydenckich, kiedy to podważał ich wynik, teraz postanowił zaatakować dziennikarkę Marzenę Nykiel. Kontek zwyzywał redaktor naczelną portalu wPolityce.pl, bo ta raczyła przypomnieć, że to m. in. on odpowiadał za system oceny kandydatów w Konkursie Chopinowskim.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Publicystyka

Ważny apel kapitan Anny Michalskiej. Znamienne słowa byłej rzecznik Straży Granicznej

opublikowano:
W ostatnich dniach media obiegła informacja o uniewinnieniu aktora Piotra Zelta, oskarżonego o zniesławienie byłej rzeczniczki Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Sprawa wywołała gorącą dyskusję na temat roli mundurowych oraz granic krytyki wobec osób pełniących służbę publiczną.
(screen za wPolsce24)
Dla patriotów stała się symbolem niezłomności polskich funkcjonariuszy strzegących granicy Rzeczypospolitej. Na przedstawicieli środowisk lewicowo-liberalnych jej postawa zadziałała jak czerwona płachta na byka. Posypały się kalumnie, oskarżenia i hańbiące słowa, które doprowadziły niektórych celebrytów przed oblicze sądu. Wyroki, które przed tymi sądami zapadły, najlepiej byłoby pominąć milczeniem. Oddajmy jednak głos kapitan Annie Michalskiej, która odniosła się do całej sytuacji.
Publicystyka

A co by było, gdyby wygrał Trzaskowski? Całe szczęście to tylko zły sen

opublikowano:
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego pełna była licznych wpadek. Tu zachwala prince polo
Rafał Trzaskowski zachwala Prince Polo (fot. wPolsce24)
W dzisiejszym wydaniu "Wiadomości wPolsce24" redaktor Piotr Czyżewski uraczył nas zabawnym wideofelietonem o tym, co by było, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski. Choć to materiał dość wesoły, gdyby jednak Polacy zagłosowali inaczej, nie byłoby nam do śmiechu.