Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.

Ceny w polskich sklepach galopują. Właściwie z dnia na dzień widzimy, jak one na naszych oczach rosną. W związku z tym Niemcy, mieszkający zaraz po drugiej stronie Odry, przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy, bo przestało być to opłacalne. Reporter wPolsce24 pojechał, by porównać koszyki produktów w Polsce i Niemczech.

- Zakupy trwały trochę dłużej niż w polskim sklepie, to z tego powodu, że nie zawsze Polakowi łatwo się odnaleźć w tej niemieckiej rzeczywistości. W niemieckim sklepie kupiliśmy kilkanaście artykułów, m.in. masło, olej roślinny, cukier, jaja z wolnego wybiegu, kawę mieloną i jeszcze kilka innych. Za całe zakupy zapłaciliśmy 22,68 euro, czyli w przeliczeniu 96,39 zł - wyjaśnia Czyżewski.

Niemal taki sam zestaw nasz redakcyjny kolega kupił także po polskiej stronie.

- W polskim sklepie zrobiliśmy zakupy podobne, m.in. olej roślinny, mleko, kawę mieloną, mąkę pszenną, cukier biały, jajka ściółkowe, ser żółty w plastrach i jeszcze kilka innych produktów. W sumie zapłaciliśmy 107,20 zł - zauważa nasz dziennikarz. 

Z rozmów z mieszkańcami Zgorzelca wynika, że nie dość, że ceny przestały się różnić, to jeszcze na polski rynek trafiają produkty gorsze jakościowo.

- Dla Niemców jest lepsza jakość przesyłana od producentów do niemieckich sklepów, ale do nas, do Polski jest przesyłana drugiej, trzeciej kategorii i to Niemcy mówią wprost. Raz, że jest gorszej jakości żywność, a dwa jest droższa - mówi jedna z pytanych osób. Wtóruje jej inny mieszkaniec Goerlitz. - Mieszkam w Niemczech już 49 lat. Żal mi trochę tych ludzi z Polski, bo oni mniej zarabiają, jak się tu w Niemczech zarabia, a muszą zapłacić tyle, co my tutaj w Niemczech. No a jakość produktów w Niemczech jest jednak lepsza i to nawet często się spotyka ludzi z Polski, którzy kupują i to całe wózki - słyszymy. 

Zauważmy, że średnia płaca w Niemczech to 4200 euro, co w przeliczeniu daje nam ok 17-18 tysięcy złotych. W Polsce średnia miesięczna pensja wynosi ok 8700 zł, czyli w przeliczeniu dwa razy mniej niż w Niemczech. A przecież realne zarobki są jeszcze niższe. 

- Nie ma się więc czemu dziwić, że Niemcy nie chcą do Polski już przyjeżdżać, że nie zostawiają tutaj swoich pieniędzy, ponieważ u siebie właściwie mają taniej i lepiej. Oczywiście przyjeżdżają po niektóre towary, cały czas sądzą, że w Polsce jest lepsza żywność. Udają się do małych sklepów masarskich czy piekarni. Natomiast na duże zakupy już tutaj nie przyjadą - wyjaśnia Piotr Czyżewski.

źr. wPolsce24 

 

Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.