Krystyna Pawłowicz wrzuciła swoje zdjęcia z basenu. W sieci zawrzało

Kilka lat temu, kiedy profesor Krystyna Pawłowicz była tylko szeregowym posłem Prawa i Sprawiedliwości (pani profesor nie lubi, kiedy nadmiernie stosuje się feminatywy, stąd uszanujemy jej wolę i nie napiszemy posłanką), lewicowo-liberalne media i przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej do znudzenia publikowali zdjęcie, jak na sali plenarnej zajada sałatkę.
Ileż było komentarzy i kąśliwych uwag, ileż kpin i zwykłego hejtu. Po profesor Pawłowicz wszystkie te przytyki spłynęły jednak, jak po kaczce, bo jest ona jedną z tych osób z naszego życia publicznego, która ma ogromny dystans do siebie i swoich, nie tak znowu licznych, przywar.
Udowodniła to zresztą niejednokrotnie. Profesor wrzucała już swoje zdjęcia z wakacji, siłowni, młodości, a nawet deklarowała chęć tymczasowej opieki nad kotem jednego z użytkowników portalu x.com, kiedy ten wybierał się na urlop. Ostatnio w dość osobliwy sposób pochwaliła się dawną znajomością z Krystyną Jandą, gdzie opisała siebie jako "kochaną Krysiunię Pawłowicz. Urocze dziecko, co widać na zdjęciu".
Teraz sędzia Trybunału Konstytucyjnego postanowiła pójść krok dalej. Na portalu x.com opublikowała bowiem... swoje zdjęcia z basenu z informacją, że mimo 73 lat na karku nie potrafi pływać.
Jednak jak widać, na naukę nigdy nie jest za późno, bo profesor postanowiła posiąść tę umiejętność.
Pod wpisem z miejsca pojawiło się mnóstwo komentarzy z pozdrowieniami dla autorki posta, jednak nie zabrakło też takich przepełnionych hejtem, na co Krystyna Pawłowicz odpowiadała z dystansem i przekąsem.
Wyjawiła też, że jako młoda osoba, próbowała się nauczyć pływania wcześniej, ale za sprawą kolegów, którzy ją "podtapiali" nabawiła się strachu przed wodą. Teraz go przezwycięża. I świetnie się przy tym bawi.
źr. wPolsce24 za x.com/KrystPawłowicz