Publicystyka

Zaskakujący wpis Donalda Tuska. Celowo prowokuje Amerykanów?

opublikowano:
AWIK_Tusk_26022024_29.webp
Donald Tusk będzie miał nową partię i zastępców (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Premier Donald Tusk podkreślił, że nikt nie powinien wywierać presji na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w sprawie ustępstw terytorialnych wobec Rosji. Według szefa polskiego rządu, cała wspólnota międzynarodowa powinna skoncentrować się na naciskaniu na Rosję, aby zaprzestała agresji.

- Nikt z nas nie powinien wywierać presji na Zełenskiego w kwestii ustępstw terytorialnych. Wszyscy powinniśmy naciskać na Rosję, aby zaprzestała agresji. Ustępstwa nigdy nie były drogą do sprawiedliwego i trwałego pokoju - napisał szef rządu na portalu X.

Tusk zaznaczył, że ustępstwa nigdy nie były drogą do trwałego i sprawiedliwego pokoju, odwołując się do rozmów pokojowych prowadzonych przez Trumpa i Putina. 

Komentował słowa amerykańskiego prezydenta, który w ostatnim wywiadzie sugerował, że Rosja zatrzyma „jakieś posiadłości” zdobyte w Ukrainie. Trump podkreślił jednak, że Putin wydaje się otwarty na zakończenie wojny, co stanowi złożony kontekst do dalszych negocjacji.

Wypowiedzi Trumpa krytykowano w Niemczech, a kanclerz Friedrich Merz powiedział nawet, że spotkanie Trumpa i Zełeńskiego „nie przebiegło tak, jak sobie tego życzył ukraiński przywódca”.

Oczywiście Merz dodał przy okazji, że Europa musi jeszcze mocniej zaangażować się we wsparcie Ukrainy. 

W tym kontekście należy czytać wypowiedź Tuska. O ile dla każdego trzeźwo myślącego Polska jest oczywiste to, iż dla w najlepszym interesie Polski jest to, by Ukraina jak najdłużej powstrzymywała rosyjską agresję, to trudno zrozumieć, dlaczego premier próbuje w tak mało elegancki sposób zaostrzać relacje z naszym najbliższym sojusznikiem?

Dziś o polskie bezpieczeństwo dba człowiek, który jeszcze dekadę temu deklarował, że Polska nie będzie uczestniczyć w antyrosyjskiej krucjacie” i proponował „reset relacji z Rosją”. Oczywiście zupełnie przypadkowo dokładnie taki sam był wówczas główny wektor niemieckiej polityki międzynarodowej.  

Przypominanie tych słów to nie tylko przejaw publicystycznej złośliwości. To przede wszystkim apel o to, by spór Niemiec ze Stanami Zjednoczonymi nie był prowadzony kosztem polskiego bezpieczeństwa i zaogniania relacji z podstawowym gwarantem naszego bezpieczeństwa, jakim są dziś stosunki polsko-amerykańskie.

źr. wPolsce24

 

Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
Przemysław Czarnek w studiu wPolsce24 komentuje politykę rządu Donalda Tuska i konieczność reparacji wojennych od Niemiec. Na ekranie informacja o planowanym spotkaniu prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu 3 września. W prawym górnym rogu rozmowa z Radia Zet.
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
Reporter TV wPolsce24 pokazuje kontrowersyjną okładkę tygodnika „Newsweek Polska” z prezydentem Karolem Nawrockim. Przemysł pogardy
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.
Publicystyka

"Ekspert Tuska" ordynarnie zwyzywał dziennikarkę. Padły skandaliczne słowa

opublikowano:
Marzena Nykiel podczas urodzin wPolityce.pl. w tle wulgarny wpis dr Krzysztofa Kontka
Dr Krzysztof Kontek zaatakował dziennikarkę wPolityce.pl (fot. wPolsce24)
Dr Krzysztof Kontek, który szerokiej publiczności dał się poznać po wyborach prezydenckich, kiedy to podważał ich wynik, teraz postanowił zaatakować dziennikarkę Marzenę Nykiel. Kontek zwyzywał redaktor naczelną portalu wPolityce.pl, bo ta raczyła przypomnieć, że to m. in. on odpowiadał za system oceny kandydatów w Konkursie Chopinowskim.
Publicystyka

Ważny apel kapitan Anny Michalskiej. Znamienne słowa byłej rzecznik Straży Granicznej

opublikowano:
W ostatnich dniach media obiegła informacja o uniewinnieniu aktora Piotra Zelta, oskarżonego o zniesławienie byłej rzeczniczki Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Sprawa wywołała gorącą dyskusję na temat roli mundurowych oraz granic krytyki wobec osób pełniących służbę publiczną.
(screen za wPolsce24)
Dla patriotów stała się symbolem niezłomności polskich funkcjonariuszy strzegących granicy Rzeczypospolitej. Na przedstawicieli środowisk lewicowo-liberalnych jej postawa zadziałała jak czerwona płachta na byka. Posypały się kalumnie, oskarżenia i hańbiące słowa, które doprowadziły niektórych celebrytów przed oblicze sądu. Wyroki, które przed tymi sądami zapadły, najlepiej byłoby pominąć milczeniem. Oddajmy jednak głos kapitan Annie Michalskiej, która odniosła się do całej sytuacji.
Publicystyka

A co by było, gdyby wygrał Trzaskowski? Całe szczęście to tylko zły sen

opublikowano:
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego pełna była licznych wpadek. Tu zachwala prince polo
Rafał Trzaskowski zachwala Prince Polo (fot. wPolsce24)
W dzisiejszym wydaniu "Wiadomości wPolsce24" redaktor Piotr Czyżewski uraczył nas zabawnym wideofelietonem o tym, co by było, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski. Choć to materiał dość wesoły, gdyby jednak Polacy zagłosowali inaczej, nie byłoby nam do śmiechu.
Publicystyka

Dziennikarz wPolsce24 z zarzutami za… zadawanie pytań. Skandaliczna sprawa trafi do Rzecznika Praw Obywatelskich

opublikowano:
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu (Fot. wPolsce24)
Sprawa, która w normalnie funkcjonującej demokracji nie powinna wydarzyć się nigdy, dzieje się dziś w Polsce: dziennikarz telewizji wPolsce24 Szymon Szereda usłyszał zarzuty za wykonywanie swoich obowiązków zawodowych. Powodem miało być rzekome „zakłócanie zgromadzenia” — w praktyce: zadawanie pytań aktywistom koalicji „13 grudnia” przed budynkiem Sądu Najwyższego.