Żurek chce od Polski ponad milion złotych. Pozwał ministerstwo, którego dziś jest szefem

Jak informuje Wirtualna Polska pierwszy ze złożonych przez Waldemara Żurka pozwów dotyczy ochrony dóbr osobistych. Pozew liczy 171 stron a były sędzia (musiał zrzec się urzędu przed otrzymaniem nominacji na ministra sprawiedliwości) domaga się 150 tysięcy złotych. Zdaniem Żurka w czasach rządów PiS był nieustannie szykanowany a jego głównym prześladowcą był minister Zbigniew Ziobro.
Pozwał prawie wszystkich o milion złotych
Stawką drugiego procesu jest, jak mówił sam Żurek, blisko milion złotych. Pozwanymi są Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny (obie te funkcje od dziś pełni ów Żurek) a także Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych, Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Sprawa ma, według wp.pl, czekać na przydzielenie sędziego referenta.
Żurek się wycofa?
Czy nowy minister sprawiedliwości wycofa się z procesów przeciwko ministrowi sprawiedliwości? Waldemar Żurek nie odpowiedział wprost.
- Sprawa musi zostać szybko rozwiązana. Będzie dobre rozwiązanie. Zgodne z prawem i etyką – stwierdził tylko w rozmowie z wp.pl.
Przypomnijmy, że dotąd Żurek był znany z innych głośnych spraw. W jednej domagał się pieniędzy na leczenie zębów patologicznie startych w wyniku stresu, jakiego doznawał jako sędzia w związku m.in. z presją polityczną, druga dotyczyła zapowiedzi Żurka iż pozwie własną córkę, by ta zwróciła mu rzekomo nadpłacone alimenty.
źr. wPolsce24 za wp.pl