Polska

Zandberg ostro do Tuska w Sejmie! Czy wy naprawdę niczego nie zrozumieliście?

opublikowano:
mid-25603067
Współprzewodniczący Razem Adrian Zandberg ocenił, że jeśli Sejm w obecnym składzie nie zacznie rozwiązywać spraw zwykłych ludzi, za dwa lata premierem będzie lider Konfederacji Sławomir Mentzen. Klęska Rafała Trzaskowskiego to nie był wypadek przy pracy, a rezultat; tak się kończy niedotrzymywanie obietnic - dodał.

- Wysoka Izbo, słyszę, że chcecie się państwo teraz bawić w wotum zaufania, czyli - zamiast wziąć się do roboty - pan premier Tusk będzie teraz dyscyplinować swoje przystawki. I mam pytanie: czy naprawdę niczego nie zrozumieliście? - pytał w Sejmie Zandberg, który zabrał głos podczas składania wniosków formalnych.

Zdaniem lidera Razem, klęska kandydata KO Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich to nie jest "wypadek przy pracy", a "rezultat".

- Tak się kończy niedotrzymanie obietnicy złożonej milionom ludzi i to jest, niestety, pańskie dzieło, panie premierze - wskazał.

Zapytał też o ustawę o asystencji osób z niepełnosprawnościami, ustawę mieszkaniową i o "rosnącą dziurę w systemie ochrony zdrowia".

 - Mogliśmy to przegłosować półtora tygodnia temu, zaproponowałem wam zwołanie posiedzenia Sejmu, ale nie chciało wam się nawet pracować. Nie chciało wam się tego posiedzenia zwołać - stwierdził.

 Ocenił też, że "jak ten Sejm nie zacznie rozwiązywać spraw zwykłych ludzi, to za dwa lata premierem Polski będzie Mentzen w koalicji Konfederacji z PiS-em".

- I to będzie wyłącznie wasza polityczna odpowiedzialność - zakończył lider Razem.

Przypomnijmy, po tym, jak kandydat KO Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie z popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, w powyborczym oświadczeniu w poniedziałek premier Donald Tusk zapowiedział, że zwróci się do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu.

Według wicemarszałka Sejmu, współprzewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego, głosowanie nad wnioskiem może odbyć się albo na rozpoczętym we wtorek, albo na następnym posiedzeniu Sejmu.

Do pomysłu premiera, jeszcze zanim ten został oficjalnie ogłoszony, odniósł się m.in. szef Polski 2050 Szymon Hołownia, który ocenił go jako "zły" i "teatralny" gest. 

- Dzisiaj nie ma problemu z legitymizacją rządu w tej Izbie. Ten rząd ma większość w Izbie. Natomiast jeżeli chcemy rzeczywiście pokazać, że coś zrozumieliśmy z tego, co się stało, to musimy najpierw wypracować nowe otwarcie i przyjść do ludzi z planem pracy - stwierdził na poniedziałkowym briefingu.

Swoje rozwiązanie zaproponował także Jarosław Kaczyński. Prezes PiS ocenił, że wynik wyborów prezydenckich to "czerwona kartka" dla obecnego rządu i zaproponował powołanie apolitycznego rządu technicznego, złożonego ze specjalistów.

Zaapelował do wszystkich sił politycznych, aby poparły te inicjatywę.

źr. wPolsce24 za PAP/Polsat News

Polska

Gdzie ucieknie Donald Tusk, gdy PiS przejmie władzę? Premier odpowiedział, to trzeba zobaczyć!

opublikowano:
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „WojewódzkiKędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego.
Oficjalnie żartuje z zarzutów o proniemieckość, po czym spokojnie realizuję agendę korzystną dla Niemiec, kosztem Polski (Fot. PAP/Marcin Gadomski)
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „Wojewódzki&Kędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, a więc znanych akolitów Platformy Obywatelskiej. Mimo iż były to raczej cieplarniane okoliczności dla szefa rządu, nie zabrakło, jak to u Wojewódzkiego, prowokacyjnych pytań.
Polska

Tusk: ja nie wygrałem wyborów! Tłumaczenie szefa PO o braku realizacji obietnic przejdzie do historii

opublikowano:
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic.
Wygląda na to, że Tusk postanowił zagrać na nosie swoim wyborcom (Fot. PAP/Radek Pietruszka)
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic. Pobłądził w logice? Nie, bo swoją tezę powtórzył dwa dni później!
Polska

„Bądźmy pozytywnie zuchwali”. Młodzi pytali, prezydent Nawrocki odpowiadał

opublikowano:
Karol Nawrocki podczas rozmowy z młodzieżą o dezinformacji, bezpieczeństwie i przyszłości Polski
– Nie bójcie się marzyć, nie bójcie się działać – apelował prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania z młodymi ludźmi z Tomaszowa Lubelskiego. Debatę prowadził red. naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Polska

Posłanki koalicji zaszczuły policjanta?

opublikowano:
Klaudia Jachira podczas rozmowy z Marcinem Wikłą
Klaudia Jachira nie czuje się głupio (fot. wPolsce24)
Posłanki koalicji rządzącej Klaudia Jachira i Urszula Zielińska nie reagują nawet na apel ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego i nadal ścigają policjanta Tomasza Waszczuka, który w lutym 2022 roku nie wpuścił ich do nadgranicznej strefy buforowej.
Polska

Frasyniuk nie przestaje. Znowu "pluje" na polskich żołnierzy i rzuca mięsem

opublikowano:
Władysław Frasyniuk pluje na żółnierzy, przed sądem okręgowym we Wrocławiu. Trwa proces byłego posla
Władysław Frasyniuk brnie dalej w swoją narrację (fot. wPolsce24)
Przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu rozpoczął się proces apelacyjny byłego posła Władysława Frasyniuka, który jest oskarżony o znieważenie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Frasyniuk, pytany przez naszego dziennikarza o swoje słowa sprzed 4 lat, nie tylko nie wyraził skruchy, ale w swojej narracji brnął dalej.
Polska

Zespół dziennikarzy zagrał za honorarium z ministerstwa. Konflikt interesów?

opublikowano:
Koncert Poparzonych Kawą Trzy dla resortu rolnictwa. Zarzuty o niestosowność
Zespół Poparzeni Kawą Trzy, złożony z byłych i obecnych dziennikarzy radiowych, zagrał na dożynkach organizowanych przez Ministerstwo Rolnictwa. Za występ otrzymał honorarium w wysokości 43 tys. zł brutto. Na co najmniej niestosowność sytuacji pierwszy zwrócił uwagę Marcin Dobski z telewizji Republika. Tymczasem członkowie zespołu zarzekają się, że wszystko jest w porządku.