Wysocka-Schnepf grozi Stanowskiemu procesem. Mocna odpowiedź dziennikarza

Konflikt między pracownicą neoTVP i założycielem Kanału Zero zaczął się podczas pseudodebaty prezydenckiej, na którą neoTVP nie zaprosiła wszystkich uczestników. Stanowski był jednym z kandydatów, którzy wzięli w niej mimo tego udział. W jej trakcie nazwał ją m.in. „arcykapłanką propagandy” i przypomniał o roli jej teścia, Maksymiliana Sznepfa, w Obławie Augustowskiej, w trakcie której Rosjanie i polscy kolaboranci zatrzymali ponad 7 tys. osób, z których wiele poddano torturom, deportowano lub rozstrzelano. Sznepf dowodził w jej trakcie pododdziałem 1 Praskiego Pułku Piechoty.
Teraz pracownica TVP zapowiedziała, że pozwie Stanowskiego i słynnego dziennikarza Roberta Mazurka, który również pracuje w Kanale Zero i prowadzi z nim jeden z programów. Powodem ma być rzekoma nagonka na jej syna. Długo znosiłam łgarstwa i nagonkę na moją rodzinę. Szkoda czasu na hejterów i pozwy. Ale piętnowanie 14-latka??! Podłe. Mało wam dzieci zaszczutych wskutek polowania na ich rodziców? Spotykamy się w sądzie. Na początek Stanowski i Mazurek. I nie tylko oni. Cdn. - napisała - My, dorośli uodporniliśmy się na ataki. Ale cierpię, gdy mój synek drży, chce uciekać z Polski, boi się tu żyć. Patostreamerzy muszą za to przeprosić. I zapłacić. Niech zaboli. Choć strat moralnych to nie wyrówna. Ale może coś zrozumieją?
Stanowski postanowił jej odpowiedzieć. Babo, jedyne co napisałem albo powiedziałem o twoim synu, to że ma imię po dziadku (informacja z wikipedii). Ja mu imienia nie dawałem, więc ewentualne pretensje możesz mieć do siebie – odpisał na jej wpis. Czy to będzie sąd polowy? - dodał w kolejnym.
źr. wPolsce24