Czy Wysocka-Schnepf może prowadzić debatę, mając za męża Ryszarda Schnepfa? „Tam jest pożar, wszystkie hamulce puściły!”

W poniedziałkowej debacie prezydenckiej trzech mainstreamowych stacji TVP w likwidacji reprezentować ma Dorota Wysocka-Schnepf. Politycy opozycji i duża część komentatorów zwracają uwagę, że Wysocka-Schnepf nie ukrywa potężnej niechęci do PiS i prawicy. Świadczą o tym choćby programy realizowane przez nią w ostatnich kilkunastu miesiącach.
O ile jednak kwestia obiektywizmu czy jego braku jest sprawą indywidualnego osądu – a przecież są i tacy, którzy uważają, że Wysocka-Schnepf jest wręcz krynicą dziennikarskiej rzetelności – tak istnieje jeden bardzo twardy powód, dla którego TVP w likwidacji nie powinna wyznaczać jej do prowadzenia debaty.
Kto jest mężem Doroty Wysockiej-Schnepf?
Dorota Wysocka-Schenpf jest żoną dyplomaty Ryszarda Schnepfa. Został on nominowany przez Radosława Sikorskiego na ambasadora RP w Rzymie, ale prezydent Andrzej Duda nie zgodził się tej nominacji podpisać. Rafał Trzaskowski zapowiedział, że podpisze „blokowane” przez Dudę nominacje, Karol Nawrocki sygnalizuje pozostanie przy decyzjach obecnego prezydenta w tym względzie.
Książkowy przykład konfliktu interesów
Od tego, kto wygra wybory prezydenckie (a debata telewizyjna może mieć tu znaczenie) zależy więc przyszłość zawodowa najbliższej dla Doroty Wysockiej-Schnepf osoby. Zdaniem opozycji to książkowy przykład konfliktu interesów.
- Ryszard Schnepf chce być ambasadorem i czeka na powołanie prezydenckie. Żona Dorota, jako niezależna dziennikarka poprowadzi debatę, w której będzie uczestniczył Rafał Trzaskowski od którego nominacja męża będzie zależeć. Tam jest pożar, wszystkie hamulce puściły! – napisał na X europoseł PiS Waldemar Buda.
Przypomnijmy, że 8 na 11 sztabów kandydatów domagało się od TVP w likwidacji zmiany prowadzącej debatę. Szefostwo rządowej stacji długo zwlekało z decyzją, by w końcu poinformować, że Wysocka-Schnepf daje gwarancję obiektywności i rzetelności.
źr. wPolsce24