Dorota Wysocka-Schnepf kontra Krzysztof Stanowski. Niektóre wypowiedzi aż strach cytować!

- Odgłosy z kanałów: gorączkowe prace nad planem ocieplenia ufajdanego wizerunku kapłana mamony. Najpewniej stanie na zrzutce. Najlepiej na dziecko. Albo całą grupę dzieci. Chorych, pokrzywdzonych. Niech choć one zyskają na tym, że kreacja fejkowego moralisty wypadła poniżej zera - napisała Wysocka-Schnepf na portalu X.
Trudno było domniemywać, o co jej chodzi. Choć w dość oczywisty sposób nawiązała do nazwy kanału Zero, to jednak działalność charytatywna prowadzona przez Stanowskiego i liczne akcje pomocy, w których brał udział, dotychczas nie budziły wśród osób rozsądnych żadnych kontrowersji.
Dlatego niektórym mogłoby się wydawać, że żona kierownika ambasady w Rzymie nie miała na myśli popularnego dziennikarza, ale równie znanego dyrygenta pewnej znanej skądinąd orkiestry.
Jednak wątpliwości rozwiał sam Stanowski:
- Słuchaj wiedźmo, ani nie mam ufajdanego wizerunku, ani nie pomagam ludziom dla jego ratowania. Aktualnie pływam sobie, ale nie jak ty - w toksynach, tylko po jeziorze. Jak będę miał ochotę komuś pomóc, to pomogę, tobie też to polecam, nawet jeśli to nie wpisuje się w rodzinne tradycje - wypalił w odpowiedzi dziennikarz.
No i sami powiedzcie, nie jest jej odrobinę żal?
źr. wPolsce24 za X