Polska

Korale i ziemniaki. Wyborczy skandal w komisji na Żoliborzu

opublikowano:
korale.webp
Mężczyźni założyli czerwone korale (Fot. PAP/screenX)
Dwóch członków komisji wyborczej na warszawskim Żoliborzu założyło do pracy czerwone korale – gadżet używany przez zwolenników jednego z kandydatów w niedzielnych wyborach. Sprawę skomentowała PKW, panowie zostali przywołani do porządku a następnie dostali inny gadżet: worek ziemniaków.

Internet rozgrzała do czerwoności sprawa dwóch członków komisji wyborczej z ul. Ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie. Założyli oni do pracy przy głosowaniu używane w kampanii przez zwolenników jednego z kandydatów korale, co znaczna część obserwatorów uznała za ostentacyjną agitację wyborczą – tego zaś zabrania pod surową karą polskie prawo. Na dodatek w sieci pojawiły się zdjęcia "żartownisiów" z przedstawicielami rządu i partii Donalda Tuska, z parad homoseksualistów itd. Wskazują one jednoznacznie na polityczne sympatie członków żoliborskiej komisji. 

Sprawę skomentowała PKW, panowie zostali przywołani do porządku i korale zdjęli. Ktoś za to przyniósł im worek ziemniaków – złośliwe nawiązanie do „popisów” posłanki PO Kingi Gajewskiej, która w ostatnich dniach kampanii urządziła sesję zdjęciową w hospicjum, wręczając starym, schorowanym ludziom kilkukilogramowe worki ziemniaków.

źr. wPolsce24

 

Polska

Kosiniak-Kamysz o skandalicznej wystawie w gdańskim muzeum. "Nie służy polskiej pamięci"

opublikowano:
AWIK6739 (2) (1).webp
(fot. Andrzej Wiktor\Fratria)
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował skandaliczną wystawę w Muzeum Gdańska. Nie ukrywał, że nie podoba mu się pomysł jej organizacji.
Polska

Prezydent ułaskawił Bąkiewicza. Chodzi o karę za „Babcię Kasię”

opublikowano:
AW_Ustawa447_25022019_07.webp
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o darowaniu kary Robertowi Bąkiewiczowi - przekazała prok. Anna Adamiak, rzecznik pasowa Prokuratora Generalnego. Chodzi o wyrok za naruszenia nietykalności cielesnej agresywnej aktywistki znanej szerzej jako „Babcia Kasia”.
Polska

Tak rząd chroni teścia swojej funkcjonariuszki. Wymazany z listy zbrodniarzy

opublikowano:
1994495_4.webp
Sznepf usunięty z listy zbrodniarzy (fot. wPolsce24)
Ofiary Obławy Augustowskiej pozbawiono najpierw życia, a potem prawa do chwały. W domu Turka w Augustowie otwarty został Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. To miejsce, które upamiętnia największą zbrodnię dokonaną na Polakach po II wojnie światowej. Niestety zabrakło nazwiska komunistycznego zbrodniarza.
Polska

Obrzydliwy atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego

opublikowano:
1994365_6.webp
Teresa Gaj odpowiada na skandaliczny atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego (fot. wPolsce24)
Wstrętny paszkwil - tylko tak można określić artykuł Onetu, w którym niemiecko-szwajcarski portal informuje o rzekomym wykorzystywaniu przez siostrę Mateusza Morawieckiego byłej żołnierz Armii Krajowej Teresy Gaj. Sama kombatantka przesłała do naszej redakcji list, w którym zaprzecza skandalicznym oskarżeniom redaktora Jacka Harłukowicza.
Polska

Sawicki uderza w rząd Tuska i spółki. "Pracują tam ludzie dla zewnętrznych koncernów"

opublikowano:
1994527_5.webp
Marszałek senior Marek Sawicki był gościem redaktora marka Pyzy (fot. wPolsce24)
- W spółkach związanych z energetyką, z sektorem paliwowym, mamy tak hamujących ludzi, którzy mam wrażenie, że pracują bardziej dla zewnętrznych koncernów energetycznych, niż dla państwa polskiego i dla polskich spółek - mówił w rozmowie z Markiem Pyzą poseł PSL Marek Sawicki.
Polska

Prawie milion złotych za pobyt pracowników ministerstwa klimatu i środowiska w Brukseli. Gigantyczne pieniądze na luksusowy hotel

opublikowano:
_MIL4194_Wycinka.webp
(fot. Fratria/ Liudmyla Kazakova)
Luksusowy samochód czy mieszkanie w centrum Warszawy? Na takie zbytki można byłoby wydać to, na co poszły publiczne pieniądze w kwocie: 874 tys. zł. Tyle miały kosztować pobyty pracowników MKiŚ w luksusowym hotelu w Brukseli. To równowartość 1750 noclegów.