Polska

Porażający raport WHO! Co drugi lekarz w Polsce myśli o samobójstwie! Trudno uwierzyć, dlaczego...

opublikowano:
Zmęczony lekarz opuszcza stetoskop – symbol kryzysu psychicznego i wypalenia wśród pracowników ochrony zdrowia w Polsce
Z raportu WHO wynika, że aż 50 procent pracowników służby zdrowia w Polsce jest w marnej kondycji psychicznej (Fot. Pixabay)
Nowy raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) poraża: co drugi lekarz w Polsce cierpi na depresję, a wielu z nich myśli o samobójstwie. Polska znalazła się w absolutnej czołówce najbardziej przygnębionych pracowników ochrony zdrowia w Europie – tuż obok Litwy. Jak to możliwe, że ci, którzy mają ratować nasze życie, coraz częściej tracą chęć do własnego?

Z badań europejskiej sekcji WHO wynika, że jedna trzecia lekarzy i pielęgniarek na Starym Kontynencie cierpi na depresję lub zaburzenia lękowe. W Polsce wskaźnik ten sięga prawie 50 procent, co jest jednym z najgorszych wyników w całej Europie.
– Ponad jedna dziesiąta z nich myśli o odebraniu sobie życia lub okaleczeniu się. To brzemię niedopuszczalne dla osób, które się nami opiekują – powiedział dyrektor WHO na Europę Hans Kluge.

Dla porównania – w Danii czy Islandii objawy depresji deklaruje zaledwie jeden procent pracowników ochrony zdrowia.

Przemoc, przepracowanie i strach

Z ankiety obejmującej 90 tysięcy lekarzy i pielęgniarek wynika, że: jednej trzeciej grożono w pracy, 10 procent padło ofiarą przemocy fizycznej lub molestowania, 25 procent lekarzy pracuje ponad 50 godzin tygodniowo, a 32 procent zatrudnionych ma tylko umowy czasowe.

Nic dziwnego, że coraz więcej z nich popada w depresję, wypalenie i bezsenność.

Brak snu to brak serotoniny

Specjaliści przypominają, że sen jest kluczowym czynnikiem chroniącym przed depresją. W trakcie snu organizm produkuje serotoninę – tzw. „hormon szczęścia”, który reguluje nastrój, emocje i odporność psychiczną. Chroniczny brak snu, częsty wśród lekarzy biorących po kilkanaście dyżurów w miesiącu, zaburza równowagę hormonalną, obniża odporność i prowadzi do stanów lękowych oraz depresyjnych.

Absurd: lekarzy niby za dużo, a jednak za mało

Problem w Polsce ma jednak jeszcze głębszy wymiar. Choć pacjenci od lat słyszą, że „lekarzy brakuje”, Naczelna Izba Lekarska alarmuje, że kształcimy już o 120 procent więcej lekarzy niż 25 lat temu i narzeka, że studentów jest... za dużo!

Paradoks? Ogromny. Bo jednocześnie młodzi medycy mają coraz większy problem z dostaniem się na specjalizacje – wiele miejsc blokują izby lekarskie lub system biurokratyczny.

Pojawia się więc pytanie: czy naprawdę chodzi o dobro pacjentów, czy może o utrzymanie wysokich stawek i ograniczenie konkurencji?

Kto naprawdę chce zmian?

Coraz więcej obserwatorów wskazuje, że to sami lekarze nie chcą, by młodzi wchodzili im w drogę. Mniejsza liczba specjalistów to wyższe zarobki, dla tych, którzy już funkcjonują w systemie. Ale jak pokazuje raport WHO także za tę strategię środowisko płaci teraz ogromną cenę psychiczną. Lekarze biorą po 20 dyżurów miesięcznie, śpią po 3–4 godziny dziennie, a ich organizm dosłownie się poddaje.

Tymczasem w Polsce nie brakuje młodych, zdolnych ludzi, którzy mogliby odciążyć przepracowanych medyków – gdyby tylko system im na to pozwolił.

Czy raport WHO coś zmieni?

Eksperci WHO ostrzegają: Europa może stracić milion pracowników ochrony zdrowia do 2030 roku. Polska, jeśli nie zreformuje systemu pracy i kształcenia lekarzy, będzie wśród największych przegranych. Pytanie, czy raport WHO zostanie potraktowany poważnie – czy znów skończy się na współczuciu i pustych deklaracjach? 

Olgierd Jarosz

Polska

Trzaskowski jak superman walczył z morskimi potworami? Podczas debaty śmieją się z książki „Rafał”

opublikowano:
rafał stano
Krzysztof Stanowski cytuje fragmenty książki "Rafał" (Fot. screen YT/wPolsce24)
Książka Rafała Trzaskowskiego pod tytułem „Rafał” miała być hitem kampanii wyborczej. Nie jest. Śmieją się z niej od kilku dni nawet przychylni liberałom krytycy, dziś, za sprawą telewizyjnej debaty prezydenckiej, dołączą do nich tysiące Polaków.
Polska

Wiadomości. Pełne wydanie 7 października 2025

opublikowano:
Wiadomości fota
Kosmiczna kompromitacja – rząd nie chciał finansować polskiego teleskopu. Świat nauki oburzony. Czy Polska 2050 skończy się w 2025 roku? Pracowali cały rok, a plonów nie opłaca się zbierać – kryzys w polskim rolnictwie. Czy władza zamierza dokonać skoku na Narodowy Bank Polski? Do ataku na prezesa NBP i sięgnięcia po rezerwy walutowe naszego kraju pchają Donalda Tuska niemieckie media.
Polska

Samuel Pereira: Czy rząd szykuje skok na Narodowy Bank Polski? Niemiecki dziennikarz radzi Tuskowi, jak „usunąć Glapińskiego i sięgnąć po złoto”

opublikowano:
Kadr z programu „Piątka Pereiry” w Telewizji wPolsce24. Prowadzący Samuel Pereira komentuje artykuł niemieckiego dziennikarza Klausa Bachmanna o możliwości usunięcia prezesa NBP Adama Glapińskiego. Na ekranie widać także archiwalne ujęcie z Donaldem Tuskiem podczas spotkania przy stole.
Samuel Pereira o niemieckim planie na przejęcie NBP (Fot. screen wPolsce24)
W najnowszym odcinku programu „Piątka Pereiry” redaktor Samuel Pereira ostrzegał przed możliwą próbą przejęcia kontroli nad Narodowym Bankiem Polskim. Punkt wyjścia dał artykuł niemieckiego dziennikarza Klausa Bachmanna, który miał – jak wskazuje Pereira – „wprost doradzać Donaldowi Tuskowi, jak nielegalnie usunąć Adama Glapińskiego i wykorzystać rezerwy NBP do ratowania budżetu”.
Polska

Alarm dla Polski. Rolnicy grożą Warszawie: „Minister będzie uciekał!”

opublikowano:
Rolnik Mariusz Borowiak opowiadał na antenie telewizji wPolsce24 o dramatycznej sytuacji, zwłaszcza tych rolników, którzy uprawiają warzywa
Rolnik Mariusz Borowiak opowiadał na antenie telewizji wPolsce24 o dramatycznej sytuacji, zwłaszcza tych rolników, którzy uprawiają warzywa (Fot. wPolsce24)
Polski rolnik ostrzega rząd: „Jesteśmy na granicy wytrzymałości!” Dramat z jabłkami i kapustą – 4,50 zł znika bez śladu. Czy Minister ucieknie ze stolicy?
Polska

SKANDAL! "Sędziowie jak WIRUSY" – Minister Żurek w ogniu krytyki za projekt "dezynfekcji" sądów!

opublikowano:
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek na konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. Tematem spotkania była prezentacja projektu ustawy "praworządnościowej" i omówienie jej założeń.
Minister Waldemar Żurek w czasie prezentacji założeń swojej segregacyjnej ustawy (Fot. PAP/Paweł Supernak)
Projekt ustawy autorstwa Ministra Waldemara Żurka, mający rzekomo "przywrócić praworządność" w Polsce, jest określany przez krytyków jako bezpardonowy atak na niezależność sądownictwa. Resort Sprawiedliwości proponuje przepisy, które nie rozwiązują głównej bolączki sądów – przewlekłości postępowań – lecz skupiają się wyłącznie na "uregulowaniu statusu neosędziów".
Polska

Alarm w Sądzie Najwyższym! Minister Żurek z ludźmi KOD-u wtargnął na teren SN

opublikowano:
Sąd N. ok
- Przedstawiciel władzy wykonawczej pogwałcił autonomię władzy sądowniczej. To sytuacja bez precedensu, chyba, że odwołamy się do okresu stalinowskiego - zaalarmował prof. Aleksander Stępkowski, sędzia Sądu Najwyższego, odnosząc się do obecności ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka w gmachu SN.