W Stargardzie odkryto przypadek cholery. Seniorka trafiła na oddział zakaźny

Cholera to ostra choroba zakaźna przewodu pokarmowego, wywoływana przez bakterię vibrio cholerae. Najczęściej wywołuje ją skażona woda lub jedzenie. Jej główne objawy to wodnista biegunka, wymioty, skurcze mięśni i odwodnienie. Nieleczona ma ok. 50% śmiertelności. Leczy się ją objawowo, poprzez wyrównywanie gospodarki wodno-elektrolitowej i niedopuszczenie do odwodnienia, a także antybiotykami, wtedy śmiertelność spada do 1%.
Od lat jej nie widziano
Lokalne media donosiły wczoraj, że przypadek cholery zdiagnozowano u pacjentki ze Stargardu. Teraz potwierdził to główny inspektor sanitarny, dr Paweł Grzesiowski. Pacjentka została przewieziona na specjalistyczny oddział zakaźny szpitala w Szczecinie.
Grzesiowski powiedział, że tę diagnozę potwierdziły dwa niezależne laboratoria. Dodał, że było to dla nich zaskakujące, bo od lat nie odnotowano tej choroby w naszym kraju. Cholera nadal występuje powszechnie w państwach rozwijających się, ale w państwach rozwiniętych ta choroba została praktycznie pokonana, ostatnia epidemia miała miejsce w Polsce w latach 1892-1894.
20 osób na kwarantannie
Zanim u pacjentki zdiagnozowano cholerę, przebywała na oddziale wewnętrznym Samodzielnego Publicznego Wielospecjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Stargardzie. Cholera ma wysoką zakaźność, więc ponad 20 osób, które miały kontakt z chorą, skierowano na kwarantannę.
Grzesiowski dodał, że obecnie sprawdzane są możliwe źródła zarażenia. Ustalono już, że pacjentka nie wyjeżdżała za granicę. Szef GIS powiedział, że muszą pobrać dużo próbek ze środowiska i będą przekazywać informacje jak tylko będą je mieli.
źr. wPolsce24 za Interia