Ukraiński gang porywaczy grasował w Polsce. Nadzy Etiopczycy z Lubina to ich ofiary. Przeszli piekło

Jak ustaliła „Rzeczpospolita” wszyscy członkowie gangu to Ukraińcy przebywający legalnie w Polsce od kilku lat. Do aresztu trafiły trzy osoby: 24-letni Wladyslaw M., 20-letni Oleksandr S. oraz 41-letnia Jelizaweta S. Wobec 35-letniego Michailio R., który „tylko” pomagał w przemycie migrantów, zastosowano środki wolnościowe.
Okup w kryptowalucie
Policjanci trafili na ich ślad w połowie czerwca, gdy do CBŚP w Gorzowie Wielkopolskim wpłynęły informacje o uprowadzeniu dwóch obywateli Etiopii. Porywacze żądali okupu. Grozili, że ofiary zostaną zamordowane, a ich organy sprzedane. Do wiadomości dołączono zdjęcia nagich, skrępowanych mężczyzn oraz zrzuty ekranu rozmów prowadzonych w języku rosyjskim z żądaniem okupu w kryptowalutach. Z informacji „Rz” wynika, że domagali się niemałej sumy - 30 tys. tether (USDT ) - to kryptowaluta o nazwie nawiązującej do dolara amerykańskiego. Potem zmniejszyli żądania, bo Etiopczycy nie pochodzili z zamożnych rodzin.
Z treści korespondencji - napisanej po angielsku - wynikało, że ofiary są przetrzymywane na terenie Polski.
Nadzy Etiopczycy z Lubina
Porywacze kazali swoim ofiarom się rozebrać, następnie skrępowali ich i przewozili w bagażniku. 14 czerwca nad ranem, w rejonie Lubina, uprowadzeni wykorzystali moment nieuwagi i uciekli. To wtedy właśnie prasę obiegły zdjęcia nagich czarnoskórych mężczyzn biegających po ulicach miasta. Byli wystraszeni, zdezorientowani, przysiadali na asfalcie, na szyi i rękach mieli pozostałości taśmy klejącej. Przypadkowy świadek wezwał policję i karetkę pogotowia. Mężczyznom udzielono pomocy, ale ci przyznali jedynie, że są z Etiopii.
Porwanie na Łotwie
Funkcjonariusze CBŚP szybko ustalili, kto może być odpowiedzialny za uprowadzenie. W międzyczasie przestępcy wyjechali jednak na Litwę. Mieli rozmach. Okazało się, że mogą być zamieszani w inne przestępstwo – uprowadzenie 24 czerwca trzech obywateli Mali na terenie Łotwy.
Sposób działania był podobny: mężczyźni zostali skrępowani i zamknięci w bagażniku. Jedną z ofiar przywiązano do drzewa i brutalnie pobito. Nagranie – jak zaznaczają policjanci – jest wstrząsające. Malijczyk skrępowany, z workiem na głowie, został skatowany drewnianą pałką. Film z tortur został przesłany rodzinie z żądaniem okupu.
Akcja na S8
Dzięki szybkiej wymianie informacji „Łowców Cieni” CBŚP z organami ścigania z Łotwy, Litwy i Estonii potwierdzono, że wytypowane osoby były zamieszane w oba porwania. Relacje poszkodowanych pokrywały się z ustaleniami CBŚP.
Kiedy 25 czerwca Ukraińcy wrócili do Polski, funkcjonariusze CBŚP, przy wsparciu kontrterrorystów z CPKP „BOA” oraz SPKP z Białegostoku, na drodze S8 w rejonie Ostrowi Mazowieckiej, zatrzymali trzy osoby, a kolejną osobę w Skwierzynie (woj. lubuskie).
Policjanci znaleźli przy nich przedmioty przypominające broń palną, kominiarki, taśmy klejące oraz telefony komórkowe. W jednym z telefonów ujawniono zdjęcie czarnoskórego mężczyzny oraz wiadomości w języku francuskim – jak się później okazało, urządzenie należało do jednej z ofiar porwanych na Łotwie.
Zatrzymanych doprowadzono do Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, gdzie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, uprowadzeń dla okupu oraz organizowania nielegalnego przekraczania granicy RP. Trzech podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych.
źr. wPolsce24 za "Rzeczpospolita"/policja.pl