Świat

Niemieckie media tłumaczą działania polskich władz na granicy: Tusk tylko udaje, że jest zły na Merza

opublikowano:
mid-25630426 ok.webp
Granica polsko-niemiecka w Lubieszynie (fot. PAP/Marcin Bielecki)
Decyzja Donalda Tuska o przywrócenia kontroli na granicy z Niemcami i Litwą nie uszła uwadze niemieckich publicystów, którzy są wyraźnie zaskoczeni. Niektórzy przypuszczają, że chodzi o to, aby spacyfikować „samozwańczych patriotów”, kontrolujących polsko-niemieckie pogranicze. Suflują też potrzebę wprowadzenia wspólnych polsko-niemieckich kontroli, także na naszej granicy wschodniej.

Polski premier ogłosił swoją decyzję we wtorek. - Przywracamy czasową kontrolę na granicy Polski z Niemcami i Polski z Litwą. Decyzja zapadła dziś. Wejdzie w życie ze względów organizacyjnych w poniedziałek 7 lipca – zapowiedział.

To reakcja na postępowanie Niemców, którzy od wielu miesięcy – jak alarmowali  aktywiści z Ruchu Obrony Granic oraz zwykli internauci - przerzucają do Polski migrantów. Ponieważ Straż Graniczna sama nie potrafi sobie z tym problemem poradzić, aktywiści postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i sami zaczęli chronić przejścia graniczne. 

Decyzja Warszawy wywołała lawinę komentarzy za Odrą.

Walka z nielegalną imigracją

Zrozumienie wykazuje komentator dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung“ Reinhard Mueller, który tłumaczy czytelnikom, że nie ma obecnie powodów do zachowywania się tak, jakby Europa miała się rozpaść. „Celem nie jest ograniczenie wolności podróży, lecz walka z nielegalną migracją” – podkreślił Mueller.

Głupia przekora Polaków

Według komentatorki „Sueddeutsche Zeitung” „polskie kontrole graniczne są głupią przekorą”. „Decyzję podjętą w Warszawie poprzedził jednak głupi teatr niemiecki. Oba rządy, zamiast szukać rozwiązań, pozwalają na to, by nacjonaliści wywierali na nie presję” – ocenia Viktoria Grossmann.

Jej zdaniem oba rządy ustępują pod presją skrajnej prawicy i prawicowych nacjonalistów.

Grossmann przypomniała, że premier Tusk i kanclerz Niemiec Friedrich Merz są członkami Europejskiej Partii Ludowej i dążą do tego samego celu: chcą ograniczyć napływ uchodźców, a najchętniej zredukować ich liczbę do zera. Komentatorka podejrzewa, że Tusk tylko udaje, że jest zły na Merza. Tymczasem ma całkiem inne problemy, związane z polityką wewnętrzną – pisze Grossmann i tłumaczy, że w Polsce powstała straż obywatelska, patrolująca na własną rękę niemiecką granicę.

Zdaniem publicystki „SZ” konieczne są wspólne kontrole granic zewnętrznych.

Wspólne kontrole, także na granicy z Białorusią

„Tagesspiegel” uważa z kolei, że potrzebna jest współpraca polsko-niemiecka zamiast działania na własną rękę. „Rządy Merza i Tuska potrzebują się wzajemnie, aby ograniczyć nielegalną migrację. Powinny z większą odwagą forsować polsko-niemiecką współpracę, zamiast działać na własną rękę. Czy nie było bardziej eleganckiego rozwiązania niż tylko wzajemne kontrole graniczne?” – zastanawia się Christoph von Marschall.

Komentator polemizuje z argumentem wysuniętym przez Tuska, że wprowadzając kontrolę chodzi o „symetrię”, ponieważ między Niemcami a Polską istnieje „poważna różnica”. Duża liczba migrantów chce przedostać się z Polski do Niemiec, chociaż nie są do tego uprawnieni.  Polskie kontrole są - zdaniem komentatora - niepotrzebne, gdyż z powodu różnicy w poziomie ekonomicznym i wysokości świadczeń socjalnych migracje są „ulicą jednokierunkową”.

Po porażce swego kandydata w wyborach prezydenckich prezydenta, Tusk znajduje się pod presją - tłumaczy publicysta. Polski premier gra narodową kartą, a „symetria” oznacza w rzeczywistości negocjacje z Niemcami jak „równy z równym” - twierdzi von Marschall, który najwyraźniej uważa, że żadnej równości w naszych wzajemnych relacjach nie ma. 

Zdaniem „Tagesspiegla” Merz i Tusk powinni uzgodnić wspólne kontrole graniczne, wspólne wzmocnienie polskiej granicy wschodniej oraz wspólne działania zmierzające do przyspieszenia postępowania azylowego i deportacji osób, którym odmówiono ochrony.

Ograniczyć rolę „samozwańczych patriotów”

Z kolei Philipp Fritz pisze w „Die Welt”, że Tusk ze względu na sytuację wewnętrzną nie może przejść do porządku dziennego nad readmisją migrantów przez zachodnią granicę, zwłaszcza że. PiS bez przerwy atakuje rząd, zarzucając mu „potulność” wobec Niemiec.

Komentator zwraca też uwagę na działania „samozwańczych patriotów”, kontrolujących ludzi w pobliżu polsko-niemieckiej granicy. Mają oni poparcie społeczeństwa, co tłumaczy bierność wobec nich służb mundurowych. 

Wprowadzając kontrole graniczne, Tusk próbuje rozwiązać ten problem. „Ochotnicy” mają wkrótce przestać odgrywać jakąkolwiek rolę. 

źr. wPolsce24 za PAP (Jacek Lepiarz)

 

 

Polska

Donald Tusk nie wierzy, że Polskę zalewają imigranci z Niemiec i grozi Bąkiewiczowi

opublikowano:
mid-25630087 ok.webp
PAP/Przemysław Piątkowski
To nieprawda, że Polska jest zalewana przez nielegalnych imigrantów ze strony zachodniej – mówił szef polskiego rządu, odpowiadając na pytanie dziennikarza telewizji wPolsce24 o sytuację na granicy polsko-niemieckiej. I pogroził aktywistom z Ruchu Obrony Granic: Zrobimy z tym porządek.
Polska

Polscy strażnicy na gwizdek niemieckiej policji odbierają migrantów. Zdumiewające relacje z zachodniej granicy

opublikowano:
Bąkiewicz.webp
Na zachodniej granicy sytuacja jest tragiczna: od wielu miesięcy Niemcy przerzucają nam migrantów, państwo polskie nie potrafi się przed tym bronić. Ba, nie chce się przed tym bronić – mówi w programie Budzimy Się wPolsce Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.
Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919.webp
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Polska

Obrońcy granicy blokują migrantów. Państwo abdykowało

opublikowano:
granica.webp
Ruch Obrony Granic rośnie w siłę i ma realne sukcesy. Dzięki akcji wolontariuszy na granicy polsko-niemieckiej Niemcy wstrzymali podrzucanie nam imigrantów w taki sposób, w jaki dotąd mieli w zwyczaju. Aktywiści nie wierzą jednak w to, że Niemcy odpuścili. Uważają, że zmienią po prostu sposób działania.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK.webp
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6.webp
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.