Polska

Ukrainka poszła w tango. Troje dzieci w szpitalu

opublikowano:
pijana ukrainka.webp
34-letnia Ukrainka tym razem przesadziła. Grozi jej 5 lat więzienia (Fot. Policja Opole Lubelskie)
Groza. 34-letnia Ukrainka postanowiła poszaleć w karnawale. Zapomniała niestety, że ma pięcioro dzieci. Te, głodne i zmarznięte, zostały same na całą noc. Troje z nich trzeba było zawieźć do szpitala.

Dramatyczne sceny rozegrały się w Opolu Lubelskim. 34-letnia kobieta chciała się rozerwać. Wyszykowała się więc na tańce i po południu wyszła z domu. Zabawa była świetna i trwała do białego rana. Sęk w tym, że w domu zostało pięcioro dzieci obywatelki Ukrainy. I to nie żadne stare konie, tylko maluchy - najstarsze z nich ma 11 lat, najmłodsze dopiero roczek. 

Troje do szpitala

Już wcześniej kobieta średnio radziła sobie z wychowywaniem pociech, rodzinie został więc przydzielony asystent rodziny. I to on powiadomił policję, że w wychłodzonym domu siedzą głodne, przestraszone dzieciaki. 

Wytrzeźwiała i dostała zarzuty

Gdy Ukrainka wreszcie wróciła do domu, miała promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Została zatrzymana i zamknięta w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu czekała ją rozmowa z prokuratorem.

- Jako matka na której ciąży obowiązek opieki nad małoletnimi dziećmi, usłyszy zarzut narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje komisarz Sabina Piłat-Kozieł z opolskiej policji, dodając, że za takie przestępstwo grozi pięć lat więzienia. 

O skandalu został powiadomiony miejscowy Sąd Rodzinny i Nieletnich. Dzieci mają się już lepiej, są pod opieką sąsiadki.

Źr. wPolsce24

 

Polska

Koszmar w Warszawie. Śmierć dziecka w rodzinie zastępczej. Było tam zaledwie kilka dni

opublikowano:
MK7_bplz_18_04_rrr_IMG_4304.webp
Tragedia w Warszawie. Nie żyje kilkumiesięczny chłopiec (fot. Fratria)
Ta historia nigdy nie powinna się wydarzyć. Trzymiesięczny Oskar umarł kilka dni po tym, jak został umieszczony w rodzinie zastępczej. Matka chłopca trafiła do więzienia za... niezapłacone mandaty.
Polska

"Prezydencja widmo" - jaki jest największy sukces polskiego przewodnictwa w UE? Rząd częstował jabłkami

opublikowano:
videoframe_114873.webp
Z końcem czerwca kończy się polska prezydencja w Unii Europejskiej. Z tej okazji Wiadomości wPolsce24 przypomniały zapowiedzi premiera Donalda Tuska, gdy się zaczynała pół roku temu. A podsumowanie? No cóż, nie bardzo jest co podsumowywać.
Polska

Karol Nawrocki nie chce zwlekać. Wiemy, jak będzie wyglądał pierwszy dzień jego prezydentury!

opublikowano:
mid-25622149.webp
Karol Nawrocki w Pultusku (Fot. PAP/Piotr Nowak)
Karol Nawrocki powiedział w niedzielę, że dzień po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta RP wystąpi z pierwszymi inicjatywami. Zapewnił, że nie będzie zwlekał z realizacją swojego planu.
Polska

Chcą zamordować Karola Nawrockiego. Narasta agresja wobec prezydenta-elekta

opublikowano:
1974291_4.webp
Grożą śmiercią Karolowi Nawrockiemu (fot. wPolsce24)
Już w kampanii rozkręcali spirale hejtu i nienawiści. Przy pomocy portalu Onet z niemieckim kapitałem atakowali manipulacjami, półprawdami i kompletnymi kłamstwami. Celem ataku był Karol Nawrocki i jego rodzina.
Polska

Smutny rechot historii. Zapłacimy Niemcom miliony za sprzęt wojskowy

opublikowano:
1974303_5.webp
Zapłacimy Niemcom, za sprzęt wojskowy (fot. w Polsce24)
Po pół roku bezbarwnej i całkowicie biernej prezydencji Polski w Unii Europejskiej, rzecznik rządu, Adam Szłapka, ogłosił jej sukcesem program SAFE. Projekt, który de facto tworzy monopol niemieckich i francuskich firm zbrojeniowych kosztem reszty Europy, w tym Polski.
Polska

Niesamowite, jak Tusk zmarnował pół roku

opublikowano:
1974320_5.webp
Tusk nie zrobił podczas prezydencji nic, by zatrzymać napływ migrantów i wycofać się z paktu migracyjnego (fot. wPolsce24)
Pół roku polskiej prezydencji w Unii Europejskiej właśnie dobiega końca. Co na tym zyskaliśmy? Wygląda na to, że przede wszystkim nielegalnych imigrantów. Czas, który mógł zostać poświęcony na sprzeciw wobec np. paktu migracyjnego został zmarnowany, choć premier Donald Tusk twierdzi, że jest inaczej.