Ukraińcy eliminują kolejnych rosyjskich zbrodniarzy odpowiedzialnych za masakry cywilów
29-letni Nagajko, dowódca baterii artylerii w 112. Brygadzie Rakietowej 1. Armii Pancernej Zachodniego Okręgu Wojskowego Rosji, urodził się w obwodzie amurskim i ukończył Petersburski Uniwersytet Instrumentacji Lotniczej oraz Wojskową Akademię Artylerii im. Michajłowskiego.
Ukraińskie służby wskazują, że brał on aktywny udział w rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w tym w atakach rakietowych na cele cywilne i wojskowe w obwodach sumskim i charkowskim.
Atak na Hrozę – jedna z najkrwawszych zbrodni
Kapitan Nagajko miał kierować atakiem rakietowym na wieś Hroza w obwodzie charkowskim w październiku 2023 roku. Rosjanie użyli wtedy rakiety Iskander, która zabiła 59 cywilów, w tym ośmioletniego chłopca. Kolejnych siedem osób zostało rannych. Gubernator obwodu charkowskiego określił ten atak jako jedną z "najkrwawszych zbrodni" w regionie.
Eksplozja i stan krytyczny
Według HUR, eksplozja w Szuji spowodowała u Nagajki liczne obrażenia wewnętrzne, w tym urazy czaszki, które wymagały trepanacji. "Pełnił służbę w swojej jednostce wojskowej, a teraz umiera" – czytamy w oświadczeniu ukraińskiego wywiadu, który określił Nagajkę mianem "zbrodniarza wojennego".
Ukraińskie służby podkreślają, że Nagajko ponosi odpowiedzialność za śmierć niewinnych cywilów i zapewniają, że "za każdą zbrodnię wojenną na narodzie ukraińskim będzie sprawiedliwa kara".
Międzynarodowe echo
Eksplozja w Rosji, której ofiarą stał się Nagajko, to kolejny epizod w eskalacji działań wymierzonych w osoby odpowiedzialne za rosyjskie zbrodnie wojenne. Oświadczenie HUR wyraźnie sugeruje, że Ukraina nie pozostawi takich działań bez odpowiedzi.
źr. wPolsce24 za polsatnews.pl