Tusk rezygnuje z kolejnego szczytu. I znowu dlatego, że gospodarzem byłby Duda?

W Warszawie miał odbyć się kolejny unijny szczyt, ale Donald Tusk nie chciał go organizować, między innymi dlatego, by nie budować międzynarodowej pozycji Andrzeja Dudy i wspierania w ten sposób kandydatury Karola Nawrockiego - poinformowało w porannej audycji Radio RMF Classic, należące do grupy RMF.
Jak widać, nawet media, które nie są szczególnie krytyczne wobec rządu, dostrzegają, że polityka premiera nie zawsze ma na uwadze interes państwa, a zwykłe partyjne i osobiste kalkulacje.
Przypomnijmy, że to nie pierwsza taka sytuacja. Donald Tusk zdecydował, że w Polsce nie odbędzie się, tradycyjny dla każdej prezydencji, nieformalny szczyt UE z okazji objęcia przez nasz kraj prezydencji w Radzie UE. Zamiast tego miał on miejsce w Brukseli.
Powód miał być znów taki sam: rząd Tuska zrezygnował ze starań o zorganizowanie szczytu bo... nie chciał, by to prezydent Andrzej Duda witał unijnych przywódców i był jego gospodarzem.
źr. wPolsce24 za RMF Classic